5 impreza part 1

377 12 6
                                    

Nadszedł dzień imprezy Hani wstałam dość wcześnie, zrobiłam poranną pirlęgnację, ubrałam się i zjadąm śniadanie. Nagle telefon zaczą mi wibrować, okazało się że napisała do mnie Hania.

H: Hejka, mogłabyś przyjść wcześniej i pomóc w przygotowaniu imprezy.

F: Cześć, przyjdę za dwie godziny, ok?

H: Oszalałaś? Tak wcześnie?

F: Czego się nie robi dla przyjaciuł

H: Nie myliłam się, jesteś kochana!

Nie myliłam się, niemyliłam się... te słowa chodziły mi po głowie... Może Bartek przypomniał sobie przeszłość ze mną i im coś o mnie nagadał... STOP dopisała jeszce ''... jesteś kochana'' czyli nawet gdyby to chyba coś dobrego. Wtedy przypomniałam mi się wczorajsza sytuacja z Bartkiem, może wie kim jestem , ale nawet gdyby to czemy pocałował akurat mnie? Postanowiłam że pujdę ma miasto kupić mi i Hani Bubble tea, tak też zrobiłam. Gdy byłam pod domem Hani ta odrazu otworzyła drzwi i powiedziała żebym weszła jak najszybciej, weszłam a dziewczyna odrazu zamkełą drzwi.

H: Stara jest problem- zaczeła- musiałam przestawić impreze i zaczyna się za cztery godziny!

F: No to musimy się brać do roboty. A właśnie maz bubble tea

H: Dziękuję, a teraz do roboty.

Gdy wszystko było gotowe poszłyśmy się przygotować -najpierw Hania potem ja. Hani zajeło to bardzo długo, gdy ja poszłam do łazienki zaczeli przychodzić goście...

pov. Bartek

Byłem już gotowy do wyjścia i prawie zapomniałbym prezentu ale do tego nie doszło, gdy doszłem do domu koleżanki było 7 osób a impreza miałą się zacząć za 10 minut. Złoyłem Hani życzenia i musiałem iść do łazięki dziewczyna pokazałą mi gdzie mam iść. Gdy otwożyłem drzwi zobaczyłem...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam za taką długą przerwę ale powracam!

dajcie znać jak wam się podoba i wyczekujcie na następne części

268 słów

Miłość to szczęście , a szczęściem jesteś ty.../FartekWhere stories live. Discover now