prolog

349 14 0
                                    

Do niedawna miałem rodzinę i całkiem normalne życie, niczego mi nie brakowało, lecz pewnego dnia gdy byłem z rodzicami w domu (jak dobrze pamiętam była to sobota) i wparowało parę osób uzbrojone w pistolety maszynowe, od razu zabili rodziców na moich oczach, a mnie porwali.

Zabrali mnie do wielkiego ośrodka w którym było więcej takich jak ja byłem przerażony, w sumie nic dziwnego skoro miałem około 7lat.

Wszyscy byli zastraszani przez co łatwiej nauczyli nas fachu jakim było zwyczajne niewolnictwo, oni byli niczym jedna fabryka która tworzyła posłusznych ludzi którzy byli pozbawieni wszelkich praw. 

Po paru latach byłem co jakiś czas wystawiany na sprzedaż, na której były bardziej rygorystyczne zasady niż „normalnie" jedyne, w sumie co mogliśmy robić to patrzeć w dół i czekać na komendy.

Tak minęło mi kolejne parę lat i poza dodatkowymi cyframi w moim wieku dostałem jeszcze parę blizn z mojej „nie subordynacji", przez co moja cena była mniejsza i bliżej mi było do tego że trawię do burdelu, w sumie to byłem prawie że pewien że do niego trawię, lecz nie mogłem przewidzieć tego że za parę dni moje życie się zmieni.

Tak Panie? [YAOI]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora