9

145 4 10
                                    

Minęło całkiem sporo dni i nic się nie działo poza jednym wymuszonym pocałunkiem, za który Lars mnie przeprosił, leżałem na łóżku, aż do momentu, w którym pan wszedł do pokoju
-Per mam do ciebie pytanie-
-Jakie?-
-Miałbyś ochotę na sex dzisiaj?- trochę to dziwne dla mnie było, że się o to pyta
-Oczywiście, że tak- bez zbędnych słów rzucił się na mnie i zaczął namiętnie całować i jednocześnie mnie rozbierał do momentu, w którym została sama bielizna, ustami zjeżdżał coraz niżej, jego ręce błąkały się po całym moim ciele.

Zaczął sam się rozbierać do naga, po czym od razu zdjął ze mnie bokserki i rzucił je na bok podobnie jak inne ubrania, przez chwilę masował mojego penisa, aż on stwardniał, następnie zaczął go lizać, lecz nie robił tego długo, bo po chwili włożył go do ust, było to trochę dziwne uczucie.

Po krótkiej chwili doszedłem w jego ustach, a on wszystko połknął 
-To była tylko rozgrzewka- powiedział, nie czekając z pudełka, które było pod łóżkiem, wyjął kajdanki i bicz.

Kajdankami przypiął mnie do łóżka, obracając wcześniej tak bym leżał na brzuchu 
-Jak cię wyrucham, to nie będziesz umiał chodzić przez parę dni- wyszeptał mi to prosto do ucha i delikatnie je przygryzł, lecz gdy się podniósł, to od razu dał mi z bicza po dupie tak mocno, że nie byłem w stanie powstrzymać jęków -Głośniej, suko- dał mi jeszcze mocniej niż wcześniej, po czym polał lubrykantem moją dziurkę i włożył tam jeden palec, lecz dość szybko dodawał kolejne.

Ruszał nimi dość intensywnie, sprawiało mi to dość dużą przyjemność, lecz nie trwało to bardzo długo zaraz po wyjęciu palcy zastąpił je swoim kutasem, który był dość wielki i ledwo chyba go w sobie zmieściłem, pierwsze pchnięcia były spokojne, ale następne były istnym piekłem dla mojej dupy, dodatkowo dawał mi co chwile potężne klapsy.

Teraz nie jestem w stanie określić kiedy to się skończyło i kiedy zasnąłem.

Z rana gdy chciałem wstać, dokuczał mi przy tym wielki ból i co każdy krok było jeszcze gorzej, więc ledwo się gibiąc, podszedłem do komody i wyjąłem z niej tabletki przeciwbólowe, po czym dwie zażyłem. 

Położyłem się następnie i przysnąłem, obudziłem się w okolicach południa, zauważając, że Lars leży obok mnie oglądając film 
-Widzę, że  już wstałeś-
-Tak, panie-
-Wyspałeś się?-
-Ta, tylko ledwo chodzę z powodu bólu-
-Trzeba było wsiąść tabletki-
-Wsiałem dwie, ale chyba przestały działać- przytulił się do mnie i głaskał 
-Pamiętaj, do wieczora przestanie boleć- leżał we mnie wtulony i zasnął w końcu.

Tak Panie? [YAOI]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz