Totalna porażka / Sławomir Mentzen x ktokolwiek o kim pomyślę /

Rozdzialik 1

W pomieszczeniu roznosił się agresywny dźwięk klikania, a jego powodem był nie kto inny jak Sławomir Mentzen. Mężczyzna w kwiecie wieku właśnie torturował klawiaturę Genesis Thor 303 TKL z powodu ludzi komentujących jego tiktoki. Pomimo swojej strasznie młodej widowni od czasu do czasu znajdywała się jedna osoba, która jednak pragnęła by kobiety miały prawa. I właśnie takim osobom Mentzen musiał w szczególności odpowiadać, bo w końcu nie przepuści żadnego niezrozumienia w szczególności gdy chodzi o jego wypowiedź z 2019 roku o piątce konfederacji.
Ni stąd ni z owąt można było usłyszeć cichą melodię. Sławomir niechętnie sięgnął po komórkę leżącą na biurku po czym odebrał.
- Dzień dobry, tutaj Sławomir Mentzen, jeśli państwo dzwoni z powodów takich jak Korwina popierdoliło, to polecam zadzwonić do kogoś innego, bo jestem teraz zajęty ważniejszymi sprawami. - wypowiedział formułkę bez emocji.
-Szczęść Boże, Korwinowi znowu odpierdala i z pewnością Konfederacja straci głosujących. - odpowiedział głos z telefonu.
-To go wynieś jak tą choinkę i wyrzuć do kosza! My musimy wywrócić ten stolik. Nie ważne czy z nim, czy bez niego! -Mentzen wykrzyczał i się rozłączył.
Jeszcze przez chwilę po zakończeniu rozmowy coś mamrotał o tym, że młodzi chłopcy powinni głosować, bo jedynie oni się znają na polityce. Zaraz po tym wrócił z powrotem do odpisywania na wiadomości.
Po kolejnej godzinie ktoś wszedł mu bez pytania do domu. Tym kimś był Grzegorz Braun.
-Mentzen. Bo Korwina gdzieś wcięło I to nie moja wina. -powiedział zestresowany mężczyzna.
-Jak się zgubił to się odnajdzie daj sobie dupie siana. Pewnie poszedł męczyć kobiety. -odpowiedział nasz influencer trochę zdezorientowany tym, że Korwin już zdążył zniszczyć im reputację oraz się zgubić.
-No w sumie trochę spanikowałem, wiesz z nim nigdy nic nie wiadomo. Dobra to ja lecę-
-A WEŹ SIADAJ. Musimy obgadać to co zrobimy z Konfederacją po tym jak wyjebiemy Korwina. -Mentzen zatrzymał Brauna.
Grzegorz tylko westchnął i usiadł niedaleko Sławomira wiedząc, że tak naprawdę chodziło o to, że będą razem kręcić tiktoki żeby zdobyć przyszłych, młodych wyborców.