1 | odwrócona kampania

88 11 92
                                    

tw // ableizm (ten internalized również)

— Uśmiech do kamery!

      Tsukasa, jak na zawołanie, położył dłonie na swoich policzkach i uśmiechnął się słodko, wyginając się do przodu w uroczej pozie. Zdążył zamknąć powieki akurat w porę, gdy flesh aparatu uderzył go w twarz, co wywołało u niego lekki śmiech oraz kolejną fotogeniczną mimikę i ułożenie rąk — co spotkało się z aprobatą operatora kamery oraz wszystkich innych ludzi, którzy znajdowali się na planie zdjęciowym.

      Kochał znajdować się w świetle reflektorów, nawet, jeśli nie był to zawód, którego pragnęło jego serce.

      Bo, cóż, choć Tsukasa Tenma, mimo wieku zaledwie dziewiętnastu lat, był już naprawdę znaną oraz rozpoznawalną osobą w całej Japonii, a jego twarz co tydzień zdobiła najróżniejsze magazyny modowe, całe jego życie było cmentarzem pogrzebanych nadziei. Dla większości ludzi Tsukasa Tenma był uroczym chłopcem, który zasłynął ze swojej dziewczęcej urody oraz byłej kariery aktora dziecięcego, zawsze uśmiechniętym i miłym dla każdego, nieskażonym przez sławę, która przecież znalazła go w tak młodym wieku — ale gdy tylko kamery spuszczały z niego swój obiektyw, jego uśmiech od razu znikał z jego ust, pozostawiając na jego twarzy gorzką ekspresję, ukazującą, jak bardzo niezadowolony jest ze swojego życia. Jego dłonie się zaciskały, jego głos stawał się pełen frustracji, a do tego jego nadgarstek i wyryte na nim trzy pary inicjałów jego bratnich dusz piekł jeszcze bardziej, niż zwykle, bo przecież tylko tego mu jeszcze brakowało. Nienawidził siebie i tego, co ze sobą zrobił. Nienawidził tego, do jakiego punktu doszło jego życie.

      Przecież na początku wszystko szło tak dobrze. Od samego początku, gdy tylko jako dziecko powiedział, że chce być aktorem, wpatrując się w swoich rodziców z błyszczącymi oczami i szerokim uśmiechem, jego talent od razu został rozpoznany. Jego matka, zamiast stawiać na jego edukację w dziedzinie muzyki, zabierała go na różne castingi i plany zdjęciowe, miał na tyle szczęścia, talentu i swojego przekonywującego uśmiechu, że już w wieku siedmiu lat dostał swoją pierwszą rolę. Był dzieckiem uwielbianym przez ludzi od pierwszych lat swojego życia, stając przed kamerami i wywołując uśmiechy na twarzach innych, tylko w taki sposób radząc sobie ze swoją samotnością — ale skoro sprawiało to przyjemność i jemu, i innym, to czy naprawdę mógł na to narzekać? Podczas gdy jego siostra leżała w szpitalu, a on nie mógł przy niej być, nie musiał siedzieć w swoim wielkim, pustym domu, będąc zżerany przez wyrzuty sumienia i to, że nie może jej pomóc — mógł występować w coraz to kolejnych filmach i serialach, pokazując jej, że nawet, jeśli nie może być przy niej fizycznie, to zawsze może oglądać go w telewizji, gdy odpali telewizor znajdujący się w jej sali. I wkrótce jego ambicje nie dotyczyły już tylko Saki, swoim aktorstwem Tsukasa Tenma mógł sprawić, by każdy się uśmiechnął — i choć nawet nie skończył jeszcze gimnazjum, Tsukasa Tenma był gwiazdą.

       Wszyscy życzyli mu jak najlepiej i wszyscy przewidywali, że w przyszłości zostanie jednym z najpopularniejszych aktorów na świecie, że bycie nominowanym do Oscara stoi przed niego otworem — nawet jego idol z dzieciństwa, Seiichi Amami. I Tsukasa mu ufał, Tsukasa mu wierzył, bo Tsukasa był w niego ślepo zapatrzony. Tsukasa Tenma był gwiazdką popkultury, która była wykorzystywana przez branżę filmową przez jego słodką twarz, ale jeśli tylko to sprawiało, że ktoś mógłby się uśmiechnąć, był w stanie zrobić wszystko

      Ale był też tylko dzieckiem i nie zdawał sobie sprawy z tego, że gdy ktoś jest wykorzystywany, to korzyści nigdy nie należą do strony, po której on stoi — dlatego, gdy po raz pierwszy coś zaczęło się z nim dziać, dorastał z mentalnością, że "sukces można osiągnąć tylko przez ból". Może to była również jego wina, może nie powinien był tak bardzo się przepracowywać, nie powinien starać się połączyć swojej kariery, szkoły i życia rodzinnego — może powinien był całkowicie dać się pochłonąć światu showbiznesu, może powinien był pozwolić na to, by ktoś inny kontrolował to, co robi, może nie powinien był starać się zachować swojej miłej i uczynnej osobowości w świecie, którym rządzi korupcja. Ale nikt go też nie powstrzymał. Choć pracował z tyloma starszymi od niego osobami, które wyrażały swoje zaniepokojenie o niego, — a może tylko udawały? — nikt nigdy nie powiedział mu, żeby zrobił sobie przerwę, nikt nie przypomniał mu, że przecież wciąż jest tylko dzieckiem. Tak długo, jak Arkland, agencja, z którą był związany, czerpała z niego korzyści, nikt nie zamierzał powiedzieć mu, by przestał. W oczach Arklandu Tsukasa Tenma nie był licealistą, który miał śliczny uśmiech i chciał być aktorem z bezinteresownych pobudek — w oczach Arklandu Tsukasa Tenma był talentem, na którym można było zarabiać.

it was a very beautiful june | prosekaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz