niestety to jest czysta prawda🩵

33 0 0
                                    

Zrywam...
Byłam załamana niestety nie chciałam iść do szkoły ale musiałam bo była praca klasowa z matematyki.

Gdy wyszłam z domu zapukałam do domu Lili i jej mama powiedziała że Lila jest chora i nie będzie jej przez tydzień.
Powiedziłam
-dobrze to niech pani jej powie że pamiętam o niej dowidzenia.
- dowidzenia.
Poszłam do szkoły. gdy szłam Adam akurat wychodził z domu.

O hejka Adam

Adam powiedział
- Hej Mia
Przytulili się

(Poszli razem do szkoły)

Akurat pierwsza była matematyka
Mia bardzo się stresowała ale nie miała czym bo wszystko umiała
Mateusz nie umiał i zapytał się czy usiądę z nim ja powiedziłam
-nie nie usiądę najpierw takie coś mi robisz a teraz jak nie umiesz to co będziesz ściągał
Nie nie ma opcji a tak wogle siedzę z Adamem.

Mateusz powiedział
- co teraz z Adamem
- tak z Adamem bo on mnie nie zrani

Była lekcja wszyscy napisali.

(Dzwonek)

Dzisiaj mieli 2 matematyki więc szybko się dowiedzą co dostali

Mineły 3 lekcje czas na 2 matematykę

Na lekcji

Pani
- dobrze  dzieci oddaje prace klasowe
Mia chodź rozdasz

Mia
- dobrze proszę pani

Rozdała wszystkim o to oceny

Kaja 1
Mateusz 1
Adam 5
Mia 6

Pani
-Mia  pięknie się nauczyłaś

Mia
- dziękuję

Pani
- Kaja Mateusz bierzcie przykład
Z Adama a szczególnie z mii

Adam

- pięknie Mia

Mia
- dziękuję

(Dzwonek i koniec lekcji)

Tak miało być Where stories live. Discover now