Minęło sporo czasu od pokonania wrogów - Czyli Decay of Angels. Wojna przyniosła straty w wielu osobach, lecz część z tych osób udało się odzyskać.
Niestety do ocalałych nie należał Saigiku Jouno. Tecchou dalej nie potrafi uwierzyć w to i pogodzić się ze śmiercią bliskiego przyjaciela.
Ilekroć ktoś mówił mu: "Tecchou, ale on naprawdę nie żyje..." Suehiro zaprzeczał, wstrzymując łzy.
- Tecchou, weź się w końcu prześpij, bo nie spałeś od kilku dobrych dni. - Powiedział Michizou, wchodząc do mieszkania Suehiro.
Od zakończenia wojny i śmierci Ouchi Fukuchi'ego, członkowie The Hunting Dogs, rozdzielili się.
Michizou Tachihara wrócił do Portowej Mafii, razem z Teruko Okurą, która uczepiła się go jak starszego brata.
Natomiast Suehiro Tecchou, chcąc działać zgodnie z prawem i sprawiedliwością, dołączył do Zbrojnej Agencji Detektywistycznej.
Tachiharę udało się odratować, lecz jest ślepy.
W końcu, nie stracił wzroku w wyniku z wampirzą zarazą, więc nie dało się tego odratować.
Chyba że Yosano, ale Michizou stwierdził że nie chcę od niej pomocy.
Ale wracając do Tecchou...
- Nie jestem zmęczony. - Mruknął, mimo że z daleka było widać jego zmęczenie.
- Sam siebie próbujesz okłamać? Bez urazy, wiem jak to jest stracić bliską osobę, ale musisz skończyć użalać się nad sobą i żyć dalej, bo inaczej nic nie osiągniesz.
"Ale czy ja chcę coś osiągnąć? Czy ja mam jakiś cel? Co było moim celem wcześniej? Pomoc. Chciałem wymierzać sprawiedliwość. Dawać pokój światu. A co ze mną? Ciągle tylko myślę o innych... Popełniłem tyle błędów... Jak to naprawić...?"
Te myśli, wpędziły go do grobu. Dosłownie.
Pół roku później, odbył się pogrzeb Suehiro Tecchou.
****
Witam w kolejnym ff, tym razem z shipu "Suegiku"
Ogólnie ten ff bardzo długo leży w moich roboczych, bo zaczęłam pisać go, jak aktualnie pisałam 15 rozdział z "Shin Soukoku - Vampire AU"
No i na Polskim wattpadzie jest mało prac z Suegiku, więc postanowiłam że dołączę do tego małego grona :D
A co do fabuły...
Stwierdziłam, że skoro Jouno umarł w anime i mandze, to czemu by nie wykorzystać tego w ff i nie zabić też Tecchou?
A potem następuje renikarnacja...
Miłego czytania <3
(Tak btw, to pisanie tego ff zaczynałam w zeszycie, także tutaj będzie korekta tamtego i kontynuacje.)
Wrzucam już by nie trzymać tak długo w niepewności, zobaczyć jak się przyjmie, i by się zmotywować do pisania dalej (mam gotowe cztery rozdziały)
CZYTASZ
Poznanie Od Nowa - Suegiku
Fanfiction"Śmierć z miłości? Brzmi jak absurd, a tym bardziej dla mnie. Uczucia są nie dla mnie." "Tak uważałem, nim straciłem najbliższą mi osobę. Może i on niezbyt mnie lubił, a przynajmniej nie ukazywał nic innego, ale dla mnie był ważny. Był osobą, którą...