2.

1K 43 3
                                    

-przepyszne śniadanie , dziękuję-usmiechnelam się do niego glaskajac za uchem Bonę która przybiegła za jedzeniem

-uwielbiam jak się usmiechasz to najlepsza zapłata - zarumienił się patrząc mi w oczy- co dzisiaj będziesz robić? - dodał popijając wodę

-sama nie wiem , pójdę z naszymi mamami na zajęcia aerobiku - zasmialismy się - i.. spotkam się z koleżanką - przełknęłam slinę

- z tą Kają co mi o niej opowiadalaś?

- tak z nią - trochę głupio było mi oklamywac Remka ale nie chce żeby się martwił

- ja jadę z Kimim i Michalem do nich na rundke gier - zachcichotal - bądźmy w kontakcie, dzwon w razie czego - dodał zbierając po nas talerze ze stołu i calujac mnie w czoło

Wyglądał cudownie jak zawsze , włosy na wszystkie strony uniesione wysoko, czarny podkoszulek pokazujący jego mięśnie i krótkie niebieskie spodenki

Po skończonych zajęciach aerobiku mamy poszły pogawędzić na tarasie, ja miałam sprawę , zbliżała się 16.00

-Idealnie wyjde sobie z domu szybciej aby znaleźć pociąg- pomyślałam

Udało mi się jakiś znaleźć , wsiadłam do przedziału i ruszyliśmy. Podróż minęła szybko , poznałam w między czasie Stuarta, który siedział przy mnie przez całą drogę, chyba jego też skas kojarzylam, bardzo fajnie nam się rozmawiało

- jakbyś jeszcze gdzieś jechała pociągiem przyjaciółko to pisz - uśmiechnął się machajac ręką - wysiadł w centrum

Ja jeszcze jechalam trochę bo ten pub znajdował się na końcu miasta, gdy wysiadlam byłam jeszcze 5 min przed czasem. Zajęłam miejsce przy oknie żeby wszystkich widzieć co wchodzą do pubu

Czekałam pół godziny i nikt się nie zjawił robiło się ciemno postanowiłam wracać .
Gdy wyszłam ktoś złapał mnie od tylu za buzię i brzuch, zaczęłam się wiercic

- puszczaj ! - udało mi się krzyknąć , zaczęłam go okładać rękoma i nogami

Byl silniejszy , nie widziałam jego twarzy miał kaptur. Dostałam mocny cios w brzuch i głowę - już osuwalam się na ziemię czekając na kolejny cios kiedy nic się nie wydarzyło. Zobaczyłam że ktoś mnie uratował i teraz on bije się z tym mężczyzna , mignely mi przed oczami niebieskie spodenki, zemdlalam

ReZigiusz |zakończone|Where stories live. Discover now