21

166 10 13
                                    

Jisung~

Wcale nie straciłem pamięci tamtego dnia.

Po prostu, podoba mi się to. Od 9 miesięcy pracuję w firmie i zarabiam 1 727 966,39 Won (ok. 5300 zł), mam cudne życie. Minho codziennie sprawia mi prezenty. Normalnie żyć nie umierać.

Wracając, kiedy byliśmy w domu, zadzwonił dzwonek do drzwi.

- Ji możesz otworzyć? - usłyszałem krzyk z górnej toalety

- Jasne! - odparłem i poszedłem.

Kiedy otworzyłem drzwi zobaczyłem jakąś dziewczynę.

- Kim jesteś? - zapytałem

- Dziewczyną Minho, to do niego przyszłam. Jest gdzieś tu? - weszła do naszego mieszkania rozglądając się

- Nie.

- W takim razie zaczekam na niego.

- Nie ma opcji. Wynocha z mojego mieszkania.

- Ale to mieszkanie Minho. Pokazywał mi je.

- Dobra już cię tu nie ma!

Gdy wyszła, Minho przyszedł do salonu siadając obok mnie na kanapie.

- Kto to był? - zapytał obejmując mnie ramieniem

- Chyba ja powinienem zapytać. Kim była ta dziewczyna?

- Ona była yyy tym no...

Czekałem zirytowany na niego, ale on nie mógł się wysłowić. Wstając, chciałem wyjść z domu, lecz on złapał mnie za nadgarstek i powiedział.

- Zostań proszę, mogę ci to wytłumaczyć.

- Muszę się przewietrzyć.

Wstałem, ubrałem się i wyszedłem z budynku ze łzami w oczach, skuriwiel.

Minho~

Co ja mam mu powiedzieć? Że typiara, która do mnie wypisuje chce rozwalić nasz związek? Nie uwierzy mi w to. Boże zjebałem.

Gdy Jisung wyszedł z domu, ja się totalnie zalamałem, bałem się o niego. Nie wiem co mu przyjdzie do głowy. Martwię się o niego, tak cholernie się martwię...

¤¤

Hehe, lubię was ❤

Dead souls ~ MinsungWhere stories live. Discover now