Propozycja

166 8 3
                                    

Piątek nadszedł dość szybko. Po zadzwonieniu budzika, Hermiona wyłączyła go, przeciągnęła się w łóżku i wstała. Otwierając oczy uświadomiła sobie jaki dziś dzień tygodnia i aż się uśmiechnęła. To dziś miał pojawić się w księgarni Severus Snape o którym rozmyślała od kilku dni. W pracy przez to była nieobecna, co powodowało sprowadzanie Hermiony na ziemię przez jej przyjaciółkę.
Weszła do łazienki, by zabrać szybki prysznic. Umyła się swoim ulubionym waniliowym żelem pod prysznic, a włosy umyła malinowym szamponem. Kiedy wyszła to owinęła się beżowym puchatym ręcznikiem. Podeszła do umywalki i spojrzała w swoje odbicie w lustrze. Robiła tak niemal codziennie. Hermiona miała bardzo duże kompleksy, zawsze patrząc w swoje odbicie była bardzo smutna, ponieważ nie uważała się za atrakcyjną kobietę. Była brzydka, wiedziała, że nikt się nią nie zainteresuje. Nawet jej przyjaciele nie wiedzieli z jakimi problemami boryka się kasztanowłosa. Jedynie Draco w jakimś stopniu nawiązał z nią nić porozumienia, choć on także nic o niej nie wiedział.
Panna Granger była gotowa do wyjścia, włosy zaplotła w warkocza, ubrała małą czarną z długimi rękawami, by zakryć pamiątkę po szalonej i niezrównoważonej czarownicy, ulubienicy Voldemorta. Zrobiła delikatny makijaż sama nie wiedząc po jakie licho. Zarzuciła na ramiona skórzaną czarną kurtkę, ubrała czarne botki na lekkim obcasie, a następnie zarzuciła na ramię swoją małą czarną torebkę.

„Wyglądam jak Snape w damskim wydaniu. Cała w czerni" pomyślała, a nastepnie wyszła z mieszkania zamykając drzwi na klucz. Udała się w stronę księgarni, miała jakieś piętnaście minut drogi.

***

Severus Snape jak co rano wstał wcześnie i przebrał się w dres. Jego rutyną było codzienne bieganie w pobliskim parku, nastepnie prysznic, ubranie się i śniadanie. Tak rozpoczynał swój dzień każdego dnia.
Wyszedł na dwór i stanął przed domem wdychając świeże rześkie powietrze. Następnie udał się truchtem do pobliskiego parku i zaczął okrązenia. Biegał około godziny. Po dwudziestym okrążeniu potruchtał do domu. Ściągnął z siebie dres dając go tym samym do prania i stanął przed lustrem. Przypatrzył się sobie z nieskrywaną odrazą. Co z tego, że dbał o swoje ciało pod kątem ćwiczeń i dobrej diety, jak wyglądał niczym potwór. Miał pełno blizn, niektóre zarobił jako dziecko od ojca pijaka, a inne, których było więcej były efektem jego ciągłych tortur, którymi raczył go Voldemort. Spojrzał na swoją twarz w lustrze i zobaczył twarz tak okropną, że aż się skrzywił z obrzydzenia. Widział blizny, haczykowaty nos, oraz oczy, ale te ostatnie akurat nawet lubił w sobie, były bowiem czarne jak otchłań w jego ulubionym kolorze. Wiedział, że jest wolny, chciał ułożyć sobie życie na nowo, zacząć z czystą kartą, chciał być szczęśliwy, chciał założyć rodzinę, mieć żonę, dzieci, ale wiedział, że to nie jest możliwe z jego aparycją. Co z tego, że Minerva mówiła mu nieustannie, że wygląd to nie wszystko? On dobrze wiedział, że to nie jest prawdą. Westchnął, a nastepnie wszedł pod prysznic. Stał pod nim dość długo ze schyloną głową i zamkniętymi oczami. Woda spływała po jego ciele, a on stał bez ruchu.
Po raz kolejny pozwolił sobie na łzy, płakał nad swoim losem. Był wściekły, na Dumbledora, na Voldemorta, na Pottera, na Weasleya i na Granger. Na każdego z innego powodu, co skumulowało w nim wszystkie emocje.

Wyszedł spod prysznica, owinął się czarnym ręcznikiem i poszedł do garderoby. Chciał wyjąć swój standardowy czarny komplet ubrań, ale był dziś piątek, a więc spotkanie z Granger. Uśmiechnął się paskudnie i wyciągniętą czarną koszulę zmienił jednym machnięciem różdżki na wściekle różową. Postanowił założyć do tego jednak czarne lniane spodnie, oraz zamszowe czarne buty. Był bardzo ciekawy jak dziewczyna zareaguje widząc go w takim wydaniu.

***

Hermiona Granger była właśnie na zapleczu szukając książek, których brakowało na stanie. Nie usłyszała kiedy ktoś wszedł do ksiegarni, za to jej przyjaciółka będąca na sklepie od razu podeszła do klienta.

WolnośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz