Wyszłam z domu Blondynki wsiadając do czarnego Mercedesa machając do stojącej dwójki w oknie.
- Hej.- Przywitałam się z bratem zapinając pasy.
- Hej, i jak tam? - Zapytał ruszając z podjazdu
- Dobrze, dzięki że pytasz.
- Co wczoraj robiłyście?
- Ouh, dużo tego było..- powiedziałam rumieniąc się.- Byłyśmy na plaży, piłyśmy bubbletea*, pływałyśmy, byłyśmy w restauracji..
- I co dalej?- Zapytał stojąc na światłach.
- No bo to była restauracja jej cioci, no.. no i myśmy jadły ale nagle Tony, Shane, Dylan i Hailie wbili. I-i przez to one wiedzą że jestem Monet, ale wracając, chciałyśmy wyjść niezauważone. Więc młoda poszła zapłacić, a ci idioci rozglądali się po pomieszczeniu. Gdy prawie nas zauważyli Inez mnie pocałowała..- Opowiedziałam na co brunet zaszokowany wpatrywał się we mnie, ocknęło nas dopiero głośne trąbnięcie samochodu za nami.
- Wow.. racja dużo tego.- Wyznał zaszokowany ruszając szybko z świateł nie tworząc większej kolejki za autem.- Jesteście razem?- Zapytał
- Nie, jeszcze nie. No cóż teraz jesteśmy gejowym duo.
- Czym?!- Zapytał przed wybuchnięciem śmiechem.
-------------------------------------
Po obiedzie zanurzyłam się w bibliotece. Przez ten czas zdążyłam pokochać te miejsce. Siedziałam na jednej z kanap próbując skoncentrować się na treści książki. Zrezygnowana odłożyłam przedmiot na stolik i ruszyłam w stronę pianina nucąc przypadkową piosenkę na głos. Usiadłam przy instrumencie i wystukałam przypadkowy rytm tworząc swój własny rytm melodii. Takie momenty są wręcz magiczne, zagrałam jeden z ulubionych utworów oddając się wspaniałym uczuciu. Tą chwilę przerwał dzwoniący telefon. zrezygnowana wyjęłam go z kieszeni i odebrałam połączenie.
- Halo? - Odezwałam się pierwsza.
- Hej, chodź na basen!- Wykrzyczał Tony do słuchawki
- Nie tak głośno - powiedziałam, jednak bliźniak już się rozłączył. Westchnęłam i pokręciłam głową.
-------------------------------------------
-Dobra, dobra. Nie podskakuj małolacie. -Zagroziłam Shane'owi. który usilnie próbował mnie zmusić do kąpania się w basenie
-Uważaj na słowa lepiej.
- Ta, ta. -Zbyłam go przymykając oczy i korzystając z muskających mnie promieni słonecznych. Poczułam jak ktoś mnie podnosi, otworzyłam przerażona oczy i zobaczyłam że jestem niesiona przez chłopaka.
- ZOSTAW MNIE! -wydarłam się, jednak chłopak był nie ugięty. - Nie, nie, Niee!- Wykrzyczałam przed wpadnięciem do letniej wody. - Naprawdę?
- Naprawdę.- Przedrzeźniał mnie pływający na żabkę Tony. Przewróciłam oczami na jego słowa.
--------------------------------------------------
ranek minął mi bardzo szybko, śniadanie zjadłam razem z Hailie jednocześnie umawiając się do kawiarni za godzinę. Obecnie stałam przed wielka szafą i próbowałam wybrać jakikolwiek strój, z braku maku napisałam do Inez o pomoc
-"HEJJ"
- * wysłano zdjęcie*
YOU ARE READING
What will you do, dream?
FanfictionPoznajcie Valerie Smith, a może raczej o Valerie Monet? Pewnego dnia brunetka dowiaduje się o starszej siostrze i pięciu braciach, jakie szalone historie przeżyje bohaterka? No cóż tego sama nie wiem jednak zapraszam do tego magicznego, hiszpańskieg...