Trening czas zacząć !! Cz . 1

206 11 3
                                    

Gdy duch Minato zniknął Naruto zaczął formować Rasengana i łączyć go z chakrą powietrza. Niebieska kula chakry rosła. Po chwili Naruto uderzył kulą chakry w pień . W drzewie zrobiła się wielka dziura , z której wylatywał dym.
Po chwili Naruto powiedział do mnie :
- No, siostra twoja kolej.
- No dobra .
Po tym zaczęłam formować Ketrin Rasengan . Tęczowa kula chakry rosła i rosła ,aż była wielkości piłki do koszykówki.
Po czym uderzyłam w drzewo i je przełamałam na pół.
Naruto był zdziwiony i powiedzał do mnie :
- Siostra jak ty to zrobiłaś ?
- Niewiem , serio, niewiem.
- Masz w sobie chakre pięciu żywiołów.
- Chyba tak ,a nigdy mi się jej nie udało wydobyć.
- Kakashi sen sei . - krzyknął Naruto
- Oco chodzi Naruto.- zapytał Kakashi.
- Kakashi sen sei czy schinobi lub kunoichi może władać pięcioma żywiołami ?
- To jest możliwe do opanowania , ale bardzo trudne.
- A czy chakra może mieć barwę wszystkich kolorów tęczy?
- Może ale tylko gdy są to połączone dwa żywioły , ogień i woda .
Lecz muszą być połączone w sposób taki sposób , że ogień przekształca się w światło , które odbija się w wodzie ,a wydobywając z tego światła tęczę ninja zyskuje tęczową chakre i może manipulować jej kształtem .
- Nawet może utworzyć Rasengana?
- Tak , a czemu pytasz ?
- Mistrzu , bo moja siostra , a zresztą mistrzu sam zobacz. Pokasz to siostra jeszcze raz .
-Dobra.
Po chwili znowu zaczęłam formować tęczową chakre . Po chwili chakra uroszła do kształtu piłki do koszykówki.
Po tym uderzyłam w drzewo i przecięłam je na pół.
Kakashi i Naruto byli zdziwieni.
- Jak ty to zrobiłaś ? - zapytali oboje ze zdziwienia.
- Ja niewiem .
- Czy ty przypadkiem nie masz chakry pięciu żywiołów?-zapytał Kakashi.
- Niewiem,ale chyba tak.
- Więc sprawdźmy . - Po czym wyciągnął kartki wrażliwe na chakre i wręczył mi 5 sztuk.
- Przetestuj po jednym żywiole na każdej kartce. Następnie wyciągnął stoper.
Po tym wzięłam jedną z pięciu kartek , skupiłam chakre w dłoniach. Po 2 sekundach przecięłam kartkę na pół.
Wzięłam następną ,a po skupieniu chakry w dłoniach po 2 sekundach kartka zwilżyła się.
Sięgnęłam po kolejną kartkę po skupieniu chakry w dłoniach kartka spłonęła.
Następna kartka zgięła się.
Kolejna kartka zamieniła się w ziemie.
Kakashi był zdziwiony.
- Jesteś silna , ale twoja chakra wymaga treningu, jeśli połączysz ją z chakrą Kuramy to twój Rasengan może zabić.
- Naprawdę ?
- Tak ,ale w przypadku zwykłego treningu to może potrwać kilka lat, ale ty możesz trenować taką samą metodą co Naruto . To co zgadasz się?
- Dobra zaczynajmy .
- Zróbcie na początek masowy podział klonów.
Po chwili Naruto i Ja mieliśmy tysiące replikacji .
- Teraz weźcie z drzew liście ( po jednym liściu na klona).
Następnie skupcie chakre tak by liść był przecięty na pół.
Po 20 sekundach moje i Naruto liście były przecięte na pół . Następnie odwołaliśmy klony.
- Ok . Teraz poproszę kapitana Yamato oto by postawił wodospady .
Kapitanie proszę wyjść z ukrycia.
- Dobrze teraz powstaną tu dwa wodospady.
Po chwili rzeczywiście stały przed nami wodospady były wąskie ,ale wielkie .
- Waszym zadaniem jest przecięcie tych wodospadów na pół .
- Mistrzu Kakashi nie możemy powiększyć tych wodospadów? - zapytał Naruto
- Dobrze . Yamato powiększ im te wodospady.
- Dobra.
- Naruto , Ketrin zaczynajcie.
Wykorzystałam zasłonę dymną i moje jutsu szycia ubrań i skombinowałam sobie wodoodporny strój do ćwiczeń.
- Już .
- Łał, siostra niezły ciuszek.
- Dzięki , Naruto.
- Dobra wracajcie do treningu.
- Tak jest, mistrzu Kakashi. Zróbcie masową replikacje cienia.
Po drugie wejdźcie na gałęzie na wodospadach.
Po trzecie Yamato przygotuj krąg do kontrolowania chakry Kuramy.
- Tak jest.
- Po czwarte na mój znak.Już . Zaczynajcie.
- Naruto słuchaj zbliż się na chwile .
- Dobra tylko szybko , oco chodzi .
- Ten znak , który narysuje Ci na prawej dłoni ma ci pomóc w kontroli chakry. Zobacz ja też taki mam.
- Dzięki siostra.
- Niema sprawy.
Po pół godzinie mi udało się przedzielić wodospad na pół . Niestety Naruto musiał jeszcze ćwiczyć ,aż po dwóch godzinach wreszcie przedzielił wodospad na pół.
- Kakashi stawiasz Ramen .
- Dobra , ale przegrałem zakład .
- Kakashi jutro ja przejmę twoje obowiązki. - powiedział Yamato.
- Nietrzeba poradzę sobie , a teraz chodźmy już na to Ramen.
- To w drogę .
-- Ciekawe co będzie jutro na treningu co nie Naruto?
-- Ja też jestem ciekaw co knuje Kakashi wraz z kapitanem Yamato.
TERAZ WAS PRZEPROSZĘ BO PRZEJMIE MIKROFON ODEMNIE KAKASHI.
Naruto jak zwykle coś podejrzewa użyje Sharingana by sprawdzić o czym myśli.
W MYŚLACH NARUTO
Pewnie Kakashi kombinuje coś na jutrzejszy trening.
Yamato wyglądał strasznie po nieprzespanej nocy.
Moja siostra jest suuuuper fajna i pomaga mi w trudnych sprawach.
Kakashi dobija się teraz Sharinganem do moich myśli.
ZNÓW NA ZEWNĄTRZ.
- Kakashi czy nic ci nie jest . - zapytała mnie Pani Tsunade w szpitalu.
- Gdzie ja jestem?
- Znów nadużywałeś Sharingana i wylądowałeś tu na tydzień byłeś nieprzytomny przez 12 godzin.
- Jestem tu na tydzień więc kto będzie prowadził trening rodzeństwa?
- Kapitan Yamato i Asuma oraz Kurenai.
TERAZ ODDAM MIKROFON KETRIN , BO JAK WIDAĆ U MNIE NIC CIEKAWEGO.
- Naruto może chodźmy już na ten trening , bo Yamato , Asuma i Kurenai się zdenerwują, że nas nigdzie niema.
- Ok. Już chodźmy później to sprzątne.
PO TYM UDALIŚMY SIĘ NA TĄ SAMĄ ŁĄKĘ GDZIE BYLIŚMY WCZORAJ.
- Dzień Dobry .- powiedzieliśmy jednocześnie kłaniając się przed trójką mistrzów.
- Dzień Dobry .-odpowiedzieli
- Pora zacząć trening - powiedział Yamato poczym powstał przed nami krąg ze statuetkami lisa.
- Co mamy robić.
- Dziś na trzeciej lekcji z tego cyklu macie za zadanie przeciąć na pół góry.
- Yamato utwórz góry średniej wielkości . - powiedziała Kurenai.
- Polega to natym co poprzednie zadanialecz cel jest trudniejszy.
CIĄG DALSZY NASTĄPI... 😀

SPOTKANIE Z NARUTOWhere stories live. Discover now