Wszystko będzie z perspektywy felixa dopóki nie pojawi sie hyunjin han itd
____________________-Felix nie boisz się że on serio tu przyjdzie?-Spytal han, gdy siedzieliśmy u mnie w domu, w salonie.
-Nie czemu? Co mi on może zrobić? Nic-Odpowiedziałem.
-Wiesz lix teraz tak mówisz a zaraz może być inaczej będziesz sam i on przyjdzie co zrobisz jak się wystraszysz czy coś-Powiedział hyunjin.
-No może masz rację-Odpowiedziałem.
Była chwila ciszy, ale zmieniliśmy temat. Po chwili usłyszałem dziwek otwierających się drzwi, a w nich ujrzałem chana.
-Felix jestem!-Krzyknal.
-Okej-Odpwiedzialem mu.
-Dzien dobry-Powiedział han, gdy Chris wszedł w głąb domu.
-Ajajaj jakie dzień dobry nie jestem przecież stary witaj się ze mną jak chcesz tylko nie dzień dobry-powiedział chan.
-A no okej
-Jesteś stary masz dwadzieścia sześć lat-Dopowiedziałem swoje zdanie, bo bez tego by się nie obeszło.
-A idź ty-Powiedział chan, i machnął ręką.-Chcecie coś do jedzenia lub picia?-Dodal zaraz.
-JA CHCE WODĘ WODĘ MI DAJ a wy co chcecie?-Spytalem.
-Mi możesz dać soku jabłkowego jak jest!-krzyknal do chana, minho.
-Okej a reszta!?
-HANOWI TEZ SOK JABŁKOWY A HYUNJINOWI YY co Ty lubisz?-Odpowiedzial minho,chanowi i Spytal hyunjina.
-Obojętnie mi to tam-Wzruszył ramionami Hyun
-HYUNJINOWI TEŻ SOK
-Dobra!
Nie wiedziałem czemu hyunjin z hanem, dalej się wstydzą czy coś tego typu, przy chanie, Lee know już za pierwszym razem normalnie z nim rozmawiał, śmiał się itp.
Po chwili chan przyniósł nasze picie i jakieś chipsy, po czym usiadł obok mnie.-han hyunjin rozluźnijcie się przecież ja nie gryzę-Powiedział chan.
-Okej-Powiedzieli w tym samym czasie, przez co zaczęliśmy się śmiać.
Gdy wreszcie przestaliśmy się śmiać, zaczęliśmy znów rozmawiać na różne tematy, lecz ktoś musiał nam przerwać, pukając do drzwi.
-Pójdę otworzyć-Powiedziałem, i wstałem z kanapy, skierowałem się w stronę drzwi by po chwili je otworzyć, a w nich zauważyłem..
Polsat
YOU ARE READING
He is mine (zawieszone)
Fanfiction-No no śliczny ten chłoptaś-pokazał palcem na felixa rozmawiającego z jisungiem. -On jest mój-odpowiedział mu hyunjin.