nwm wsm

665 23 21
                                    

Pov: Fang

Obudził mnie rano ten jebany budzik. Japierdole, dzisiaj szkoła.. Chociaż jest piątek, mam nadzieję, że chociaż Buster pójdzie, bo jak nie, no to nie wiem..

Fangg🍿🍿
idziesz dzisiaj do szkoly??

Rudy
No coś ty..

Fangg🍿🍿
no prosze cie..

Rudy
Sr ale nie chce mi się

Fangg🍿🍿
no super..
seen

Trochę byłem wkurwiony, ale w sumie, co mu się dziwić? Też chętnie nie poszedłbym do szkoły, ale niestety muszę..

// malutki skip time bo nudy w szkole//

Ogólnie wróciłem se do domu, szkoła minęła w sumie jak zawsze, nudno strasznie, ale no cóż.. życie. Gdy włączyłem telefon, to odrazu zobaczyłem wiadomość, zapewne od Bustera. Będąc dobrym człowiekiem, postanowiłem mu odpisać.

Rudy
Ejj

Fangg🍿🍿
no co?

Rudy
Wgl wiem troche dziwnie że tak nagle ale podoba Ci się ktoś z klasy albo szkoły?

O co mu chodziło..?

Fangg🍿🍿
yy no chyba nie a co tak nagle pytasz

Rudy
A no dobraa, nie nic wsm

Fangg🍿🍿
wiesz po Tobie można się wszystkiego spodziewać więc dlatego pytam

Rudy
Oj tam nie przesadzaj..

Tak z nim pisałem, przez jeszcze jakieś nie całe 2 godziny, w sumie to nic dziwnego, bo często ze sobą piszemy. Była już 18:45, więc postanowiłem zrobić sobie jedzenie, więc wstałem z mojego łóżka i w tym czasie zastanawiałem się, co zrobić do jedzenia. Wymyśliłem, że zrobię tosty z serem i szynką, nic specjalnego. Zacząłem wyciągać składniki z lodówki i nagle usłyszałem pukanie od strony drzwi wejściowych. Zastanawiałem się kto to może być, rodzice by raczej nie dzwonili, tylko otworzyli swoimi kluczami, więc powoli wyjrzałem przez wizjer i ujrzałem Bustera z.. jakąś dziewczyną. Otworzyłem im, przywitałem się i zapytałem Bustera, kto to jest.

- Ona? ona to jest Colette, chciałbym was lekko zapoznać, więc Colette, to jest Fang, a Fang, to jest Colette. - odpowiedział rudowłosy chlopak

Jaka znowu Colette.. Nie wiem skąd ją urwał, ale wyglądała.. przerażająco. Miała białe włosy i jakiś notes? Trzymała go ciagle przy sobie, może jakiś pamiętnik czy coś, jakoś długo nad tym nie chciało mi się myśleć.

- Miło poznać, jak już usłyszałaś, nazywam się Fang - powiedziałem pewny siebie podając jej rękę.

- Ciebie również miło poznać - uściskała moją rękę i uśmiechając się.

- To może usiądziemy w salonie i się bardziej poznacie? - Zaproponował Buster.

Tylko przytaknąłem razem z dziewczyną i usiedliśmy.

- To może.. jak się poznaliście? - Zapytałem ciekawy, bo w szkole jej nigdzie nie widziałem.

- Przez internet w sumie, ale dołącza do naszej szkoły, bo jej brat tutaj chodził, nie wiem czy kojarzysz, ale nazywa się Edgar, wiesz taki typowy emo koleś jakiś - Odpowiedział Buster.
Doskonale wiedziałem kto to, widzę go przerwami i wpatruje się w niego.. Nie mówię, że mi się podoba, oczywiscie ze nie, ale on po prostu jest taki piekny, że nie mogę się nie patrzeć.. Ale postanowiłem troche sklamac, nie będę przecież mówił, że ciągle się gapie na niego.

- Nie kojarzę zbytnio, może z wyglądu rozpoznam, macie jakieś zdjęcia? - Zapytałem.

- No oczywiście, że mam, w końcu to mój brat! - odpowiedziała szybko Colette.
- Już Ci pokazuje! - Powiedziała pokazując mi jego zdjęcia.

Wtedy czułem jak sie rumienie.. Był taki słodziutki jak zawsze w sumie.. Nie, przecież nie jestem jakimś gejem co nie..

- Haloo żyjesz tam? - krzyknął Buster, machając swoją ręką przed moją twarzą.

Odrazu otrząsnąłem się.

- Tak, tak, zamyśliłem się.. - powiedziałem niepewnie.

- Ktoś tu się chyba zakochał.. - powiedziała szeptem Colette do Bustera, jednak i tak to usłyszałem..

- CO?! ZE JA? NO CHYBA ZARTY SE ROBICIE, JA NIE JESTEM GEJEM - szybko się sprzeciwiłem słowom białowłosej dziewczyny.

- a ten rumieniec to skąd?? - dopytywała się Colette.
Kurwa.. Miałem nadzieję, że nie zauważą..
Szybko zakryłem twarz rękami.

- Fang no weź, my jesteśmy tolerancyjni - powiedział Buster klepiąc mnie po plecach.

- ALE JA NIE JESTEM GEJEM KURWA NO. - odparłem wkurwiony. No bo co oni se myślą?

- dobra, dobra nie wazne, bo zaraz się zesrasz - powiedział śmiejąc się razem z Colette.

//Skip time//

Minęły jakieś ponad 2 godziny, Buster i Colette postanowili już wracać do domu, w sumie to byłem zmęczony, więc nie sprzeciwiałem się, po tym odrazu zrobiłem se drzemkę.

Pov: Buster

Wracałem już od Fanga z Colette, postanowiłem, że w sumie u niej zanocuje, czemu nie.

- Przecież to widać, że on się w nim buja - powiedziałem do mojej koleżanki.

- No doslownie! Muszę teraz powiedzieć mojemu bratu o nim, ale raczej nie będę mówiła o tej sytuacji.. nie chcę go jakoś zniechęcić.. - powiedziała z ekscytacją.

- Tylko jak ich teraz jakoś złączyć hm.. - zastanawiałem się.

- MAM SWIETNY PLAN!! - krzyknęła Colette.
Powiedziała to tak, jakby wygrała 10 miliardów.. Szczerze, trochę się bałem, bo nie znam jej od wczoraj i jest trochę poświrowana..

- noo dawaj? - powiedziałem zaciekawiony.

- Sprawimy, że sie pocałują, jak? już Ci tłumaczę. Ja powiem Edgarowi, że załatwiłam mu spotkanie z jakąś laską, nie wiem czy uda mi się przekonać, ale postaram się.. Ty powiesz Fangowi, że też załatwiłeś mu jakąś właśnie randkę, cokolwiek z babą jakąś i umówimy ich w to samo miejsce, np. w parku o 20 i zawiążemy ich oczy opaską i już chyba wiesz co dalej.. - powiedziala podekscytowana.

- nie wiem czy to się uda.. ale w sumie.. nie mamy nic do stracenia i tak, można spróbować! - odparłem.
No nie ukrywając, ten pomysł był troche głupi.. Jak mają się nie skapnąć? Trudno, moze jakimś cudem się uda.. albo nam podziękują albo zabija..

Dotarłem już z Colette do jej domu, wszedlem, zdjąłem buty, kurtkę itd. Poszliśmy do jej pokoju wspólnego z Edgarem.

// Ogólnie to moja pierwsza książka więc yno😭😭 narazje mało słów ale mam nadzieje ze wam się spodoba jeśli wgl ta książkę wydam bo nwm wsm jak cos tu nie ma jakiegoś shipu Buster x Colette ale po prostu tak ustaliłam no bo Buster to ziomek fanga a Colette to siostra egdara i wiecie no.. //

Fang x EdgarWhere stories live. Discover now