akcja do lasu

4 1 0
                                    

W nocy ok 3 było wezwanie do nieprzytomnej dziewczyny poraconej na pasach przy lesie . Strażacy szybko weszli do wozu i pojechali , na miejscu okazało się że to jest Lena przyjaciel odrazu zaopatrzyć ją i powiedział że nie wybaczy sobie tego i będzie ciągle przy niej . Po zawiezieniu dziewczyna w karetce odzyskuje przytomnosc i mówi
- gdzie ja jestem ?
- Co się dzieje ?
-spokojnie jesteś w karetce jedziemy do szpitala miałaś wypadek
- spokojnie wszystko jest dobrze kolega twój jedzie do szpitala za nami
W szpitalu kolega spytał na recepcie o Lenę o którą się martwi bardzo pielęgniarka mu powiedziała żeby jutro przyszedł bo dziś nie ma odwiedzin .
Przez cały wieczór nie spał bo się martwił o nią i myślą dlaczego ona nie zadzwoniła  rozumiał była w amoku i miała prawo się denerwować ale miała wsparcie u mnie  . Rano zadzwonił do chłopaków z remizy i powiedział że jego dziś go nie będzie dziś bo jedzie do Leny do szpitala I będzie się nią opiekował i jak czegoś się dowie to da znać im . W szpitalu odwiedził Lenę i ja pocałował i przytulił  ona czuła się lepiej jak ktoś przy niej był pi 20 minutach zasnęła i przyszedł lekarz I powiedział że wszystko jest w porządku i nie ma dużych obrażeń i ma tylko złamana rękę i najlepiej jakby ktoś się nią zaopiekował .

Historia  strażacka🚨🚒🚑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz