ukryta prawda

13 0 0
                                    

Kacpi siedział na ziemii w swoim domu ponieważ nie posiadał żadnych mebli. Nagle. Do. Drzwi. Wejsciowych. Zaczal. Ktoś. Napierdalac. Więc wkurwiony kacpi bo ktos przerywa mu gre w kolko i krzyzyk z samym soba poszedł otworzyć drzwi.

Gdy otworzył drzwi zauwazyl ksiendza Tilla legieckiego który patrzył na niego tak:

-Dzisiaj przyszedł boski dzien w którym w końcu dowiesz się prawdy synu - Gdy Till powiedział do kacpiego synu kscpi myslal że to jakiś katolicki zwyczaj-spk - kacpi miał go w dupie, usiadł na podłodze i przeglądał swoją nokie 3310-Jesteś moim synem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Dzisiaj przyszedł boski dzien w którym w końcu dowiesz się prawdy synu - Gdy Till powiedział do kacpiego synu kscpi myslal że to jakiś katolicki zwyczaj
-spk - kacpi miał go w dupie, usiadł na podłodze i przeglądał swoją nokie 3310
-Jesteś moim synem. Moim i Ryszarda Krupnika. w 1918r pomagałem mu robić opium - Wyznał ksiadz - Musieliśmy przetestować towar i taki odlot mieliśmy że aż zaczęliśmy się ruchac.

Kacpi nie mógł uwierzyć w to co słyszy. Co.
-oddalem cię do okna zycia gdy się urodziłeś,Rysiek nawet nie wie ze ty jesteś jego synem - powiedział Till patrząc na niego sussy spojrzeniem - A ja nie pamietalem z kim w ciążę zaszedłem. Teraz juz wiem.

Kacpi zastanawial się nad tym co właśnie usłyszał, byl wpadka i urodził go chlop.

-jedziemy do papaja - powiedział kacpi z odwaga w głosie niczym sigma alfa sygnalizacja.

Till i Kacpi wsiedli do Volkswagena Passata B5 i ruszyli do Watykanu.

Po tysiącu wytryskow kacpiego i 400 niemieckich piosenek w końcu dojechali. Till wyszedł z auta i zaczął biegnąc w stronę komnat watykanskich z prędkością światła jakby go milicjant gonil za kradzież kasety z pornosami. Kacpi biegl za nim

Till otwierał drzwi po drzwiach aż w końcu znalazł odpowiednie, patrzy a tam Ryszard..rucha się z..WIKTORIA CIASNA CIPKA?! na ścianie natomiast wisiał Włodzimierz biały jako Jezusek.
-RYSZARD?! - Krzyknął Till

Ryszard spojrzal na Tilla i zrzucił z siebie Wikusie która ujeżdżała jego fiuta.
-O Till.A.i.Kacpi. - powiedział zarumieniony Rysiek - przyjechaliście robić opium?

W między czasie wiktoria się ubrała i uciekła przez okno bo w drzwiach stal kacpi a ona wolała nie mieć z nim nic wspólnego.
-Nie, przyjechaliśmy wyjaśnić rodzinne sprawy.. Mam z tobą dziecko Ryszard - Wyznał Till - Kacpi jest naszym synem. Miałem dziury w pamięci ale teraz już sobie przypominam - Till spuścił wzrok.Chuj.Mu.Stanal - Robiliśmy razem opium. potem się. wyruchalismy. I tak powstał kacpi. Ale ja załamany byłem bo nie wiedziałem z kim go zrobiłem więc go do okna życia oddałem ale teraz już pamiętam!!!1!1!1

Ryszard spojrzal na niego tak:

-CO KURWA?! - wykrzyczał Ryszard który nadal był goły a jego długi fallus nadal stal

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-CO KURWA?! - wykrzyczał Ryszard który nadal był goły a jego długi fallus nadal stal.

Till Gdy to zobaczył strasznie się podniecił i musiał aż odwrocic wzrok żeby nie dojść w tak waznej chwili.

-Ryszard wróć do mnie..-błagał till - Lece na ciebie słodziaku

Kacpi stal w miejscu i patrzył jak dwoje starych dziadów zaczynają się obciskiwac.W.Dodatku.Jeden.Byl.
Kompletnie.Goly
Nie wiedział co robić więc wziął popcorn ze swojej torebki z Kicia kocia i zaczął uważnie oglądać swoich 2 ojców którzy już sie ruchali

rozchujaniec 2Where stories live. Discover now