Rozdział 3

24 1 0
                                    

Pov: Natalia

Weszłam przez spore 2 częściowe drzwi do dużej auli. Sala była podzielona na 3 sektory, przez kurtyny z ciemnoszarego materiału zszytym z zielonkawą siatką u górze, pod zawieszeniem. Zasłony były nowoczesne, bo wuefiści sterowali nią z kańciapy za pomocą pilota.
    Po chwili z wcześniej wspomnianego pomieszczenia wyszła starsza kobieta. Miała na sobie szaro - różowy dress i pasujące do niego buty. Jej uczesanie było krótkie, ale schludne. Była to nasza wuefistka. Wyszła na środek sali gimnastycznej i powiedziała:

W.(wuefista/ka) - Dobrze was widzieć. Rozpoczynamy rozgrzewkę. Grzesiek, prowadzisz.

Po tych słowach blondyn ubrany w piłkarską koszulkę zaczął okrążać halę. Wszyscy biegli grzecznie zanim, oprócz chłopaków. Nie wiem jak to się stało, ale po chwili połowa z nich leżała na linoleum.
    Gdy rozgrzewka dobiegła końca, wuefistka powiedziała tak:

W. - Dzisiaj wyjątkowo mamy wolne wszystkie sektory więc, kto chce iść na gałę, 2 i 3 sektor. Na 1 sektorze zostają ci, którzy chcą zagrać w siatkówkę.

Ja zostałam na siatkówce razem z moją BFF. Nie spodziewałam się, ale Łukasz też został na siatkówce. Rozpoczęło się wybieranie składów. Wybierali Julka i Rudy. Chcących zagrać w siatkę było 14, więc 2 składy z 1 zmiennikiem, w każdej drużynie. Zaczęła wybierać Julka.

J.(Julka) - Monia, chodź.
R.(Rudy) - Dawid.
J. - Sophie.
R. - Łukasz.
J. - Janek.
R. - Sokół.
J. - Kisiel.
R. - Sofia.
J. - Natalios.
R. - Krasnal.
J. - Sabina.
R. - Maciek.
J. - I ostatni...może Wojtek.
R. - Dobra, piórek chodź.

Po ustaleniu połów zaczęła się gra.

                                         Koniec rozdziału 3

To na razie koniec rozdziału, ale jeszcze napiszę ich więcej.
Mam nadzieję, że się podoba.


2 + 2Where stories live. Discover now