𝙕𝙖𝙯𝙙𝙧𝙤𝙨́𝙘́~

422 19 7
                                    

Minęły dwa tygodnie pobytu u rodziców przez ten czas spotykałam się z Oskarem okazał sie bardzo fajny. Właśnie szykowałam się na następne spotkanie ale tym razem idzie jeszcze z nami Santia i Naomi niestety Elena nie mogła bo umówiła się z Bartusiem (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵). A Gracek pojechał gdzieś z Frankiem.

Postanowiliśmy iść do kina na horror który wybrała Santia mówiąc że jest zajebisty. Pewnie o klaunach których się boję od najmłodszych lat. I zgadłam szliśmy na Art The Clown. Siedziałam między Oskarem a Naomi a Santia obok  Naomi co chwile czułam na sobie wzrok Santi czy ona była zazdrosna o Oskara?

-Hej Santia, chciałabyś się zamienić miejscami? -Zapytalam a u rudowlosej pojawiły się iskierki w oczach jak i uśmiech. Zamieniliśmy  się miejscami.

-Zaplanowalas to? -Spytała się po cichu Naomi wpatrując się w parę

-Można tak powiedzieć -Odpowedzialam i się zasmialam. Resztę filmu obejrzałam tylko ja i Naomi bo parka cały czas gadała nie zwracając uwagi na innych prócz siebie.

Po filmie udaliśmy się do restauracji gdzie mieliśmy się spotkać z Gracjanem i Frankiem. Jak przyszli okazało się że ktoś przyszedł z nimi.

-Hejka wam

-Siemka

-Hej

-Siemanko -Każdy zaczął się witać z Gracjanem i Frankiem

-Poznajcie mojego młodszego brata Marcina

-Cześć wam -Przywitał się. Miał czarne włosy i niebieskie oczy miał bardzo wyraźnie rysy twarzy i bladą twarz, był wyższy od Oskara o Franka

-Hej miło cię poznać Marcin, ja nazywam się Larissa -Przywitałam się z nim pierwsza

-Ja jestem Naomi

-A ja Santia i to mój chłopak Oskar -Jezu już? Nie spodziewałam się że beda juz razem

-Miło poznać -Uśmiechnął się i usiadł obok mnie. Polubiłam go, mamy dużo tematów do rozmów było tak pięknie aż napisał do mnie Oliwier.

Oliwier Kałużny

Larissa...
Jak długo mam czekać by cię znów zobaczyć?
Nawet nie odpisujesz...

Larissa Kubicka

Mam swoje powody dla których tego nie robię.

Oliwier Kałużny

Larissa proszę chociaż porozmawiaj ze mną....

Może powinnam z nim porozmawiać? To nie jego wina że on mnie nie darzy uczuciem jak ja jego. Chyba to najlepsza opcja wysłuchania go.

Larissa Kubicka

W sumie musimy
porozmawiać.

Oliwier Kałużny

Dzisiaj w Katowicach w naszym miejscu o 17?

Larissa Kubicka

Do zobaczenia.
(❤)



Powiem wam że przez te całe dwa tygodnie tęskniłam za Oliwierem jak za resztą Genziakow a szczególnie za Gengarkiem (♥_♥). Była 15 miałam jeszcze dwie godziny ale wolałam się szybko wykaraskac i skłamac by spotkać się z Oliwierem.

-Hej słuchajcie muszę się już zbierać. Zapomniałam coś zrobić i wysłać Natalce -Powedzialam a każdy spojrzal na mnie

-Nie może to poczekac? -Zapytała Naomi z podejrzeniem

-Niestety nie, to jest bardzo ważne -Wstałam wkładając telefon do kieszeni kurtki pożegnałam się z każdym i udałam się do samochodu. Przynajmniej ja mam ogrzewanie siedzenia a nie jak Bartek że u niego zawsze zimno. Wsiadlam i odrazu jechałam do domu.

Będąc w domu przywitałam się z Larą i poszłyśmy obie do góry myślałam co ubrać by mi było ciepło bo jak byliśmy w kinie miałam tylko leginsy i bluzę oraz kurtkę i na tym się skończyło. Więc wyciągnęłam czarne dresy z nike pod bluzę z nike założyłam czarny ocieplany golf. Na nogi założyłam jordany które miałam  wcześniej. Spojrzałam w lusterko by zobaczyć czy mój kok się nie rozwalił na szczęście nie , zobaczyłam na zegarek była 16:30 idealnie! Dojście do naszego miejsca za moje 10 minut .

Zeszłam na dol wkładając telefon do kieszeni. Założyłam kurtkę szalik i nauszniki po czym wyszłam z domu i udałam się do naszego miejsca którym był park tam bardzo zadko są ludzie. Więc idelanie zero dzieci które by się darły lub babcie które patrzą na ciebie jak zobaczyły że masz krótkie skarpetki a nie kalesony.

Byłam już na wyznaczonym miejscu dwie minuty przed czasem. Usiadlam na odśnieżnej ławce i rozglądałam się za Oliwierem. Po chwili poczułam czyjeś ręce na oczach.

-Zgadnij kto to -Powiedział znajomy głupkowaty głos

-Oliwier Głupi Kałużny -Odpowedzialam i zdjelam jego ręce z oczu

-Śmieszne -Powedzial i przeskoczył ławkę i usiadł obok mnie. Nawet nie wiem kiedy zaczęłam z nim swobodnie gadać bez wyjaśnień aż musiałam powiedzieć.

-Życzę szczęścia z Matyldą- Powedzialam a Oliwier spojrzał na mnie z dziwieniem na twarzy

-Ale ja nie jestem z Matyldą. To że przyszłem z nią na sylwestra nie czyni nas parą ona czuje coś do mnie lecz ja nie darze ją uczuciem -Powedział

-A Przemek mówił c-Nie skoczyłam

-Przemek najpierw mówi później myśli -Zaśmiał się Oliwier ale nadal było widać smutek na jego twarzy

-Um Oliwier coś się stało? Jakiś smutny jesteś? -Zapytalam patrząc w jego piękne niebieskie oczy

-Nadal nie wierze ze się między nami popsuło a teraz to naprawilismy nie żeby to źle zabrzmiało ale cieszę się że to naprawilismy -Powedzial przybliżając się do mnie, mnie także ciągło do niego. Aż nadle ktoś nam przerwał a tym kimś był.....




༻꫞ 𝑡ℎ𝑒 𝑒𝑛𝑑 ꫞༺
𝐻𝑒𝑗𝑘𝑎 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑖 𝑤𝑟𝑎𝑐𝑎𝑚 𝑝𝑜 𝑑ł𝑢𝑔𝑖𝑒𝑗 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑟𝑤𝑖𝑒!
𝑀𝑎𝑚 𝑛𝑎𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗𝑒̨ 𝑧̇𝑒 𝑝𝑜𝑑𝑜𝑏𝑎 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑟𝑜𝑧𝑑𝑧𝑖𝑎ł!
𝑊 𝑡𝑦𝑚 𝑡𝑦𝑔𝑜𝑑𝑛𝑖𝑢 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒𝑛 𝑝𝑜𝑗𝑎𝑤𝑖𝑐́ 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑗𝑒𝑑𝑒𝑛 𝑟𝑜𝑧𝑑𝑧𝑖𝑎ł 😻
𝐷𝑧𝑖𝑒̨𝑘𝑢𝑗𝑒̨ 𝑧𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 😘

𝑬𝒏𝒆𝒎𝒊𝒆𝒔 𝑳𝒐𝒗𝒆~𝑶𝒍𝒊𝒘𝒊𝒆𝒓 𝑲𝒂ł𝒖𝒛̇𝒏𝒚 Where stories live. Discover now