Balanga Pana Marka

37 1 0
                                    

Pov:dzesika

Dzis moje urodizny. Oczywiscie zadna z tyh jebanyh kurw nie zlorzyla mi zyczen. Stwierdzilam ze to jebnue i ide sie najebac na pks. Tam zawsze cos maja.

Udalam sie 3 na pks i siadlam pomiedzy moimi ludzmi. Naprawde szybko bylam najebana.

Najebana i zalamana spowiadalam sie jakto moi pryzjaciele, moje kochane dziewczyny nie zlorzymy mi zyczen... Taksamo jak justyna...

Po paru godzinah ludzue zaczeli sie rozhodzic. Wienc ja rowniesz zaczelam zmierzac do domu. Jakis typ mnie zaczrpil ale wyjebalam mu z kopa i nie wstal.

Otworzylam dzwi do domu, a tu wsyzsy kzycza "WSZYSKTIEGO NAJLEPRZEGO"

No maja szczescie skurwysynki jebane. Oczuwicie na nie skocztlam i je przytulilam, bardzo sie ciesyzlam ze jednak nie zapomnialy o moih urodiznah.

"wszystkiego najleprzego stara krowo" powiedzala katarzyna
"krowe to ty w dupue bedizesz miec stara kurwo przeruhan"
Odpwiedzalam.

Zasiedlismy przy stole, i spiewajac sto lat eugnienia weszla z ciastem. Wypiek by rozowy, i mial na sobie jadalny oplatek z ayesha erotica. Kurwa idealnie. Kiedy skonczyly spuewac, gertruta krzyknela
"zdmuhnij swieczki pomysl zyczenie"
Pierweze co pomyslanam to hce kase. Ale nie, w tym roku hce cos glebrzrgo

"hce aby justyna mnie pokovhala"

Pomyslalam. Teraz mnie pokoha, nie ma innego wyjsca. A jak nue to ja porwe i wtedy pokocha.

Wtedy wzięłam sie za otwieranie prezetow.

Najpierw prezet od eugieni, ktora kupila mi zestaw herbat, idealnie na kaca. Potem hildegilda ktora kupila mi minowke. Taka sama jak ta ktora ostatnio rozjebalam. Gertruda kupila mi naszyjnik z napisem 'daddy'. Cudowny byl, i tak piennie sie blyszczal. Katarzyna kupia mi nowe buty, te o ktoryh mazylam. Jak odworzylan wszystkie prezety od reszty gosci byam zawiedzona ze justyna sie nie pojawila. Moze miala cis warzniejszego do roboty? Ale cos wazniejszego niz ja?...

Wtedy pryszlo wino, araczej ktos je przyniósł. BYLA TO JUSTYNA. Miala szcescie suka.
"kurwa mac gdzie ty bylas pedalko jebana myslisz ze tak sobie mozesz kurwa znikac i pojawiac sie co ruro pierdolona?"
"kicia. Zluzuj gacie" odpiwedzala

Koncowo siedliśmy na ziemi, poniewarz bulo za malo krzeslel. Naszczescie ciasta wystarczylo do kazdego.

Po zjedzeniu, i najebaniu sie, zaczelismy grac w prawda czy wyzwanie. Na poczatku pomyslalam, ze co takie stare ktrowy jak my beda grac w prawda czy wyzwanie, ale jak kolejny kieliszek zacxol smakowac jak lizanie sue z moimi oryzhacolmi, hetnie gralam.

"dzesika, prawda czy wyzwanie?" powiedzala pol przytomna hildegilda ktora byla nekana przez jakuegos rudzelca od godizny
"wyzwanie"
"przelirz sie z justyna"
Kurwa 2 razy mi nie trzeba mowux, wstalam wzuelam ja za reke i zamknelysmy sie w pokoju. Tak skonczyla sie gra w prawda czy wyzwanie.

Pov:hildegilda

TEN PIEROLONY RUDY SKURWIEL MI NIE DAJE SPOKOJU. Justyna i dzesika poszyl sie lizac, ale hyba sie tam zapladniaja, kurwa reszta juz nie przytomna. Zostalam sama. Sama z ta ruda kurwa.
"to co dawaj na numerek w kiblu"
"spuerdalaj, juz ja mam wiekrzego niz ty."
"oh nie badz taka"
Zajebalam mu w nos, tak ze malo co nie wyjebalo go na ziemie
"dawaj mocniej"
Jaki spierdol umyslowy.
Wzielam go za fraki i tak nim jeblam o sciane ze zemdlal. Kurwa wkoncu spokoj. Ale czemu nie moglam usunac jego usmieszku po tym jak mu jeblam? Kurwa hildegilda nie mysl tak. Jego brzydka morda nue moe byc w mojej glowie, jego brzydka... Piegowata... NIE.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

dziwki z teksasuWhere stories live. Discover now