(Od razu mówie usuwam to że Hania skoczyła ale idą na wagary)

Pov.julita (tak wiem dla klaucikson Dżulajta)

Udało się uciec z szkoły... WRESZCIE
Trudno że sprzątaczka nam pomogła... ALE UDAŁO SIĘ

O. Ej dobra to gdzie idziemy?
D. Możecie do mnie BŁAHAHAHAHA
Wsz. NIE NO ZAŚ?!
Q. O w dupe MAM
Wszyscy + demon. ZAMKNIJ SIĘ
Q. zawał...

Jprdl jaki buc (ej czemu słowo buc mnie śmieszy? XD?)

H. DOBRA TY WALONY DEMONIE POSŁUCHAJ TERAZ...
Ś. *cicho
D. NO DAWAJ CO CHCESZ POWIEDZIEĆ!
H. ŻE JESTEŚ...
Q. ONA CHCIAŁA POWIEDZIEĆ ŻE JESTEŚ FAJNY...
H. WCALE NIE...
D. CICHO NO GADAJ!
W. 3
J. 2
F. 1
Pr. 0

(JESTEŚ NAJGORSZYM CO MNIE SPOTKAŁO W ŻYCIU XDDDDD)

H. KONIEC TEGO MAM DOŚĆ!
P. Powoli mam dooooość...
H. DEMONIE JEŚLI JESZCZE RAZ SIĘ POJAWISZ JEBNE CI! SPIEPRZAJ
Pr. Jeszcze masz szanse uciec...
H/D. ZAMKNIJ RYJ
Pr. WIKA RATUJ!

Pov.oliwier

Przemek przytulił się do Wiki
HAHAHAHAHAHAHAHA
ONI JESZCZE NIE WIEDZĄ
Oooooo Hania już zauważyła
To będzie się działo

(BĘDZIE BĘDZIE ZABAWA BĘDZIE SIĘ DZIAŁO I ZNOWU NOCY BĘDZIE MAŁO BĘDZIE GŁOŚNO BĘDZIE RADOŚNIE XDDDDD PRZYPOMNIAŁA MI SIĘ TA STARA PIOSENKA)

H. OMG OMG OMG
Pr. Cooooo

H. CZEMU AKURAT DO WIKI?
H. JESTEŚCIE RAZEM?
H. PRZEMO KOCHASZ WIKĘ?
H. WIKA KOCHASZ PRZEMA?
H. CHCECIE JUŻ ŚLUB?
H. ZAKLEPUJE BYCIE ŚWIADKOWĄ!
H. PRZEMEK MASZ SIĘ TERAZ OŚWIADCZYĆ WICE!
H. SHIP SIĘ SPEŁNI I NIE TRZEBA BĘDZIE TWORZYĆ GRUPEK (ale z PRZEMA dupek XDDDDD) (TAK MI SIĘ ZRYMOWAŁO)
H. ILE CHCECIE MIEĆ DZIECI?
H. JAK BĘDĄ MIEĆ NA IMIE?
H. CHŁOPIEC CZY DZIEWCZYNKA?
H. ALBO JESZCZE LEPIEJ DWÓJKA
H. JEZU ILE MOŻLIWOŚCI

D. CO TU SIĘ ODJEBAŁO?!

H. ZAMKNIJ RYJ DZIADU I LEPIEJ SPIEPRZAJ BO TU WAŻNE RZECZY SIĘ DZIEJĄ

Zniknął... AHA CZYLI TYLKO TO WYSTARCZYŁO?! ALE TRAP!

W. ...
Pr. Powtarzam pytanie... CO TU SIĘ ODJEBAŁO?!
H. NIE GADAJ
Pr. ...
Q. MAM ZAWAŁ

Pov.hania

SHIP SIĘ SPEŁNIA SHIP SIĘ SPEŁNIA SHIP SIĘ SPEŁNIA ŁIIIIIIIII

Q. Idziemy na jakieś żarcie?
P. Jakie zwarcie
Q. ŻARCIE BARANIE
P. TY KAPUSTO KISZONA
Q. CZEMU AKURAT KAPUSTA CO?!
P. BO KAPUSTA GŁOWA PUSTA
Q. *wyciąga kartę uno zamiany*
Q. SZACH MAT
P. NO KUŹWA

Q. Dobra to co z tym żarciem
O. Cooooo jakim zwarciem
H. Jprdl idealnie się dobraliście
Q. IDZIEMY NA TO ŻARCIE?! BO ZARAZ TU NAPISZE WIERSZ O ŻARCIU
Ś. Taak no to napisz
Q. Ok

Q. Autor: Patryk Qry Lubaś
Nazwa: ŻARCIEEEEE
Żarcie żarcie żarcie czekając na nie jak na zwarcie
Zaraz zjem Patryka wkurzającego jak berlinka w garze
Przylecą ptaki kluski pójdą spać
Już się nie obudzą więc powiem im papa

J. BOSZ XD
P. CZEMU PORÓWNUJESZ MNIE DO BERLINKI NOOOO
Ś. JEZU QRY XD
H. TYP CHYBA SERIO CHCE TE KLUSKI SKORO SIĘ NIEOBUDZĄ
B. Ej a widzieliście że pierwsze kluski powstały w 18 wieku
O. BARTEK XD QRY XDDDDDD
Q. NO CHODŹMY NA TO ŻARCIE BŁAGAM
W. No dobra chodźmy

Weszliśmy do restauracji każdy coś zamówił a Qry oczywiście kluski

(K-kelner)

K. Proszę wasze zamówienia
Q. DAWAJ KLUCHY I MASZ STARE CIUCHY
K. Przepraszam co?
W. Nie ważne dziękujemy i do widzenia
K. Do widzenia

Pov.qry

Chyba mam schizy...
Kluski do mnie gadają

(Kl-kluski)

Kl. Zjedz nas
Q. Ej słyszycie to?
H. Co?
Kl. Zjedz nas

Q. Ja mam schizy
Kl. No zjedz nie bądź ciota
Q. Że ja?!
Kl. Tak ty
Q. Jeszcze raz coś powiesz wylecisz przez okno
Kl. ...
Q. No

Wszyscy patrzyli na mnie jak na debila
No ale co kluski do mnie przemówiły

Q. Co zaś?
H. Czy... Czy ty gadałeś do klusek?
W. I grozisz im że wylecą przez okno?
Q. ...
P. I to ja jestem debilem tak?
F. Nie ty jesteś kapustą on jest debilem

(Uwaga ten rozdział może być najdłuższym rozdziałem w całej książce!)

Kl. ZJEDZ NAS
Q. WYJEBIE WAS PRZEZ OKNO ZARAZ
J. ALE NAS?!
B. On do klusek gada
W. Emmmm...

B. Gadanie do samego siebie albo do rzeczy która nie żyje a wydaje się jakby mówiła to jest schizofrenia

F. Kurczak z KFC ma schizy XDDD
Q. Kluski kluski kluski piękne małe pieguski...
H. Qry... Czy ty się dobrze czujesz?
Q. Tak
P. Żryj te kluchy bo je ci do mordy wsadzę tak żebyś się udusił

Zjadłem i słyszałem jak kluski się cieszą... Jezu ja jestem serio jakiś chory

Wyszliśmy z restauracji i dosłownie każdy się że mnie śmiał

P. TY MOJA KLUSECZKO WYJDZIESZ ZA MNIE?

Pr. QRY SŁYSZYSZ? KLUSKI CIĘ WOŁAJĄ

W. ZJEDZ MOŻE JESZCZE JEDNĄ KLUSECZKO CO?

Zakrztusiłem się i coś mi do oka wpadło... A to był kolejny powód do śmiania się... Haha

H. KLUSECZKA CI WPADŁA W OKO

J. I UTKNĘŁA W GARDLE

O. QRCZAK KIEDY BIERZESZ ŚLUB Z KLUSKĄ?

Ś. QRY PATRZ TAM STOI WIELKA KLUSKA

Odwróciłem się i zobaczyłem ją...

Wielką kluskę z karabinem w ręku

Q. Ej bo tam stoi kluska z karabinem
Wsz. 🤣🤣🤣🤣🤣
Q. Ale mówie serio
F. Qry my rozumiemy że masz schizy ale kluski nie potrafią chodzić
P. A co dopiero trzymać karabin
Ś. Ty masz jakąś paranoję kluskową
B. Kluskofobia
O. Jaki down

Pov.wika

Wszyscy się kłócili o walonek kluski a ja zauważyłam na ulicy dwa szczeniaczki i jadący na przeciw samochód

Nie... TO JEST RADIOWÓZ POLICYJNY!

Szybko pobiegłam tam i wbiegłam na jezdnię

W. STOP!

Przykucnęłam przy pieskach
Radiowóz jechał na nas...
Zatrzymał się dosłownie milimetr ode mnie

Pp1. CO SIĘ STAŁO?!
W. Przejechali byście to malutkie pieski
Pp2. Musimy zawieść je do schroniska
W. Zawiozę je do weterynarza
Pp1. Jesteś tu sama?
W. Nie... Z przyjaciółmi ale jeden z nich ma schizy i widzi wszędzie kluski

Wszyscy podeszli

Q. A CO TO ZA MAŁE KLUSECZKI?!
Pp2. No widzimy dobrze do widzenia
Wsz. Do widzenia
Q. Do widzenia kluseczko
Pp1. Weźcie go do psychiatryka
O. Chętnie

Odjechali

F. WIKA CO TY ODJEBAŁAŚ
W. No pieski były na drodze nie mogłam ich tak zostawić
B. A co jeśli by się nie zatrzymali?!
W. No to ich problem przynajmniej pieski by żyły
Wsz. WIKAAA...
W. No co

Poszliśmy do mnie do domu zostawiłam pieski i pojechaliśmy zawieść Qrego do psychiatry

Pov.qry

Kluska kluska kluska świat jest w kształcie kluski
Wszedłem do pomieszczenia i usiadłem na fotelu a na przeciwko mnie siedziała taka dziwna pani

(Jakaś baba z psychiatryka-bp)

Bp. Pokaże ci kilka obrazków a ty mów co widzisz
Q. Ok
Bp. Pierwszy
Bp. *Pokazuje królika*
Q. Kluska
Bp. Drugi
Bp. *Pokazuje kaczkę*
Q. Niebieska kluska
Bp. Dobrze... Proszę przez następny tydzień nie jeść żadnych klusek nie patrzeć na kluski i starać się nie myśleć o kluskach
Q. Nie da się ale spróbuję
Bp. Do widzenia
Q. Bajo

Najdłuższy rozdział w książce ma 1105słów i to jest ten rozdział!

Hi Hania x Świeży szkoła GenZieWhere stories live. Discover now