Wielkanoc

368 33 73
                                    

Z okazji Wielkanocy pojawi się taki zajebisty (w moich marzeniach) i bardzo krótki rozdział specjalny, który NIE zalicza się do fabuły.
-------------------------------------------------------

Biedronka Pov.
Eh Wielkanoc czas największej walki o to kto będzie miał taniej. Jak ja nienawidzę tego pieprzonego cholernie seksownego żółto niebieskiego sklepu, który cały czas gra mi na nerwach! Muszę coś zrobić żeby w tą Wielkanoc go pokonać! Hmm gdyby tak postawić na jakoś, a nie ceny...?

-Biedronka uspokój się trochę przecież ty i tak w Wielkanoc nie pracujesz - westchnął Żabka stając obok mnie

-Co. Żabka jak ty tu wszedłeś?- pytam zdezorientowany

-Zostawiasz otwarte drzwi zawsze - Żabka kręci głową z niedowierzaniem po czym dodaje- Chciałem Ci tylko życzyć wesołych świąt zresztą i tak muszę zaraz iść jestem umówiony z Rossmanem-

-Umówiony? Z Rossmanem? A po co? -

-Nie zachowuj się jak mój starszy brat znowu. Po prostu o tak po przyjacielsku - odpowiada Żabka, a ja wzdycham i odmamrotuje jakieś życzenia wielkanocne, niech se idzie w końcu nie jestem takim idiotą żeby nie zauważyć że się rumieni

-To Pa wesołych świąt - rzuca żabka i wychodzi, co słychać po cichym trzaśnięciu drzwiami w korytarzu. Siadam przy biurku pogrążając się nad sklepową papierologią. Po chwili słyszę kolejne trzaśnięcie co jest dziwne bo przecież Żabka już wyszedł...

-Żabka? Zostawiłeś coś? - pytam ostrożnie

-Nie Żabka, tylko ja - słyszę za sobą drwiacy głos więc wstaje szybko i odwracam się na co widzę prawie tuż przy sobie Lidla.

-Czego chcesz i jak w ogóle tu wlazłeś?! - pytam przewracając oczami starając się nie zauważać jak blisko mnie jest

~Żabka ma rację nigdy nie zamykasz drzwi, a powinieneś to robić jeśli nie chcesz moich niespodziewanych wizyt~

-Dzięki to skutecznie mnie przekonało by je zamykać ale jeśli po prostu robisz reklamę sklepu z kłódkami nie musiałeś mi wbijać do domu - zakładam ręce na piersi ze zirytowaniem

-Tak naprawdę przyszedłem po coś innego - odpowiada Lidl patrząc mi w oczy. Świetnie czego on znowu chce? Znowu poinformować mnie, że obniżył ceny? Jakby nie dość mi było siedzenia po nocy nad papierami - Chce się pogodzić, przynajmniej na Wielkanoc-

-Co - zaczynam się śmiać - Dobry żart, ale dziś nie ma prima aprilis -

-To nie żart - mówi spokojnie Lidl podchodząc o krok bliżej - Tak naprawdę lubię cię bardziej niż większość sklepów tutaj tylko jedyny problem jest taki, że jesteś cholernie uparty-

-N-n dobra, na kilka dni możemy się pogodzić- odpowiadam starając się nie rumienić mimo faktu że pomiędzy mną i Lidlem jest jedynie pięć centymetrów odstępu -

-Świetnie kilka dni, mi idealnie wystarczy - odpowiada Lidl zbliżając swoją twarz do mojej

-H-hej co ty robisz? - pytam nerwowo cofając się tak, że prawie siedzę na biurku

-Dobrze wykorzystuje te kilka dni - odpowiada Lidl, a jego usta stykają się z moimi. Normalnie odskoczył bym przerażony ale teraz nie mam gdzie zresztą skoro mamy kilka dni przerwy od wojny czemu tego nie wykorzystać... I tak nikt się nie dowie... Myślę delikatnie odpowiadając na pocałunek na co Lidl kładzie ręce na biurku po obu moich bokach lekko nad mną górując (mój niski wzrost nie pomaga).

-Co to miało być? - pytam gdy już odkrywamy się od siebie

-Coś na co czekałem już od dłuższego czasu. A skoro mamy teraz chwilowy pokój będę to robić częściej ~Lidl uśmiechną się do mnie spod przymrużonych oczu - Wyglądasz uroczo

-Nie wyglądam uroczo - przewróciłem oczami jakby to było teraz najważniejsze

-Na pewno? - spytał Lidl z rozbawieniem podchodząc do mnie i łapiąc mnie w tali na co zarumieniłem się jak pomidor

-Dobra, zamknij się już - mówię stając na palcach i całując go w usta

-Mógłbyś mnie tak częściej uciszać, wiesz? - droczy się ze mną Lidl, wciąż nie puszczając mojej tali

-Idiota-

~Tak, ale przez te kilka dni twój idiota~

----------------------------------------------
Koniec~
Co jest nie wieże, że coś takiego napisał*m, po pierwsze to jest dziwne, po drugie nie ma sensu po trzecie chyba lepiej nie pisać jak jest późna godzina i to jeszcze Wielkanoc, a po czwarte ja nie umiem pisać romansów więc nie mam pojęcia co to jest

Nie przyznaje się do niczego co tu napisał*m mimo to życzę wam Wesołej Wielkanocy i dużo Biedronki i Lidla ^^

InPost x KauflandWhere stories live. Discover now