Julka Papież i jej przygody z rodziną monet

6 1 1
                                    

Zaczęło się od tego, że julka zaczęła lubieć czytać książki a zaczęła swoją przygodę czytelniczą od rodziny monet (groszy). Przyznaję się ja też zaczęłam od tego, ale skończyłam na pierwszym tomie (skarb) na 94 stronie. wcale jej nie kupiłam bo tylko początek był fajny..., ale mniejsza z tym. Z dnia na dzień Papież-czyli julka główna bohaterka tego opowiadania mówiła na której stronie jest i co się działo, ale nas to nie obchodziło, ale udawaliśmy, że nas to obchodziło, ale ciiii nie dowie się. Wcale nie czyta tego, ale mniejsza z tym. Parę tygodni po przeczytaniu nie wiem już na którym tomie zaczęła rozmawiać o tym, że "hejli" się coś stało i DYLAN  przyszedł ją uratować srotototo. Mieliśmy jej już dość ale jej głównym tematem był "DYLAN". Nagle minął może miesiąc  a może dwa i przeczytała wszystkie tomy, ale jej śmiech się coraz bardziej pogarszał. Nie było dobrze bo śmiała się jak jakiś koń. kiedy Weronika Anna Marczak ogłosiła, premierę ostatniego tomu Papież się poryczał (Julka). Już wzięła się za czytanie tego kilka dni temu i już jest prawie w połowie nie dość, że ma jakieś ticki to ma downa no i każdego roku obchodzi dzień szczura (spóźniłam się z życzeniami) (jest mi z tego powodu przykro) a i jeszcze wypożycza książki dlatego, że jest w jakiejś książce imię DYLAN na informatyce pisała historię i zobaczyłam fragment, że jej rodzice są z mafii i, że podjeżdżają czarnym jeepem. rodzina monet ją strasznie odmieniła pomóżcie dajcie jakieś zaklęcia na nią!!!

julka i jej przygody z rodziną monetWhere stories live. Discover now