Zofia Miller 16 lat
Charis Shey 17 lat
Ashley Harison 16 lat
Maya Well 16 lat
Will Hejs 17 lat
Mama Zofi:Emma 38 lat
Mama charisa: Angela 36 lat
Tata charisa: Mike 37 lat
Tata Zofii: Alex 39 lat
Oraz osoby trzecie które nie będą tu napisane ale...
*Dojechałam do charis'a do domu zadzwoniłam dzwonkiem* - Dzień dobry pani shey - Dzień dobry Zofia wejdź do środka - Hej charis - Hej ślicznotko - Nie mów tak do mnie * Mama charis'a wyszła do pracy a jego tata pojechała na delegacje na 2 tygodnie* - Zostaliśmy sami - Yhm - Może chcesz zrobić to co wczoraj w łazience ? - Nie dzięki - No chodź tu *Odsuwa się od niego* - Nie przesuwaj się do mnie - Bo co mi niby zrobisz ? - Zobaczysz 3 sekundy i po tobie - Dobra daj mi spokój - Haha mam na ciebie sposób - Tak? A ja na ciebie - Ta niby jaki - Na pewno ci pokazać? - Ta no dawaj *Bierze ją do siebie* - Ee co ty rob- *Podnosi i całuje*
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
*Tak to wygląda* *Zaczynają się coraz bardziej całować charis zdejmuje koszulkę* - Charis nie - Co dlaczego? - Nie mogę sorry *Zabiera swoje rzeczy i wybiega z domu zostawia rower i biegnie przed siebie cała zapłakana* - O nie co ja zrobiłem.. ------------------------------------------------------- Hejka to ja mam pytanie czy chcecie rozdział w którym wszytko będzie oczami charis'a? Dajcie znać w komentarzu😊 ------------------------------------------------------ - Ale ze mnie idiota ZOFIA Mam dosyć ja się w nim zakochałam jutro idę pierwszy raz do szkoły nowej nie pójdę zostanę u Ashley na parę tygodni lub dni *Parę tygodni po tym jak Zofia wróciła do domu* Dzisiaj pierwszy dzień w szkole wczoraj czyli w niedzielę wróciłam do domu *Ubrała się w zielono białą bluzę z napisem camping do tego szerokie szaro beżowe spodnie i czarne buty zrobiła swój makeup taki jak zawsze spakowała książki na każdą lekcje która dzisiaj ma czyli biologia geografia chemia fizyka polski matematyka i wf x2 spakowała kosmetyki oraz szczotkę wzięła gumy miętowe i czarny top który ubierze w szkole bo mama jej nie pozwoli ubrać go do szkoły wzięła pieniądze i wyszła* *Widzi charis'a jak siedzi w swoim BMW* - Mała podwieźć cię ? Musimy porozmawiać - No okej - To wsiadaj - Wsiada do auta - Dlaczego wtedy uciekłaś ? - Nie wiem - Jak to nie wiesz ? - Nie wiem bo nie wiem - Yhm *Resztę drogi jadą w ciszy* *Pod szkołą* - Dzięki za podwózkę pa - Papa ~WTF~ *Wszyscy się na nią patrzą bo jechała autem z największym przystojniakiem w szkole czyli charisem* * Widzi willa* -O nie o nie - Hej mała - Nie mów tak do mnie - Tęskniłaś? *Łapie jej podbródek* - Nie *odchodzi od niego a on ja z powrotem łapie* - nie uciekniesz tak szybko - Ej zostaw ją ona jest moja - powiedział charis i walnął go pięścią w nos - Chłopacy stop - o nie teraz cię jebnę *Bije charis'a w nos 2x* - Ten kto wygra będzie w związku z Zofią - Okej * Charis rzuca willa na ziemię i zaczyna go bić pięściami po twarzy i w brzuch aż w końcu will ma dosyć i się poddaje* - Brawo wygrałeś masz tą ślicznotkę dla siebie - No spoko ale ja z nią już jestem od 3 tygodni - Co?! *Cała szkoła jest zdziwiona każdemu chłopakowi podoba się Zofia a każdej dziewczynie charis* - Co ty gadasz za bzdu- *Całuje ją i odchodzi z nią na rękach* *W szkole schodzi z niego i uderza go w twarz* - Ałć co ty robisz - Ty jesteś jakiś głupi czy co ? - Ale o co ci chodzi - O co mi chodzi? *Lekko się śmieje* chodzi mi o to że każdy myśli że jesteśmy razem! - A nie jesteśmy? - No wydaje mi się że raczej nie - Aha to idę do wszystkich powiedzieć że to był żart i to było ustawione - No nie nie mów tego już daj spokój - Okej *Odchodzi od niego idzie do łazienki i się przebiera w top wychodzi idealnie na dzwonek i biegnie do sali na pierwszą lekcję* *Po lekcji* ~Źle się czuje chyba pójdę do domu~ *Przebiera się bierze rzeczy i przy wyjściu zatrzymuje ją charis* - Gdzie idziesz mała? - Co cię to obchodzi ?