Prolog

33 4 4
                                    

Siedzieliśmy na dworze a dokładnie przy stole.

Mama opowiadała właśnie jakąś historię z jej pracy, do kiedy nasza babcie nie upadła.

Mama od razu pojechała z babcią do szpitala, jednak za nim zostawiła nas samych powiedziała abyśmy zrobili sobie kolację, wykąpali się, umyli zęby i poszli spać.

 Była 20 więc nie chciało na się jeszcze kąpać i spać, więc weszliśmy do domu i w kuchni zrobiliśmy kanapki z serem i pomidorem.

Z kanapkami usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy mało ciekawy film. Każdy z nas był zaskoczony tym dlaczego nasza babcia upadła. Po zjedzeniu kolacji poszliśmy się  wykąpać.

Najpierw ja później Hubert a na końcu Holly.

Gdy wszyscy się wykąpali i usiedliśmy na kanapie zadzwonił dzwonek do drzwi.

Byliśmy zdziwieni, bo kto normalny o 22 miał by no nas przyjść.

Kiedy podeszliśmy do drzwi, zobaczyliśmy policjanta średniego wieku z lekkim zarostem. Wyglądał on na spokojnego.

Postanowiliśmy otworzyć drzwi aby dowiedzieć po co przyszedł tu policjant o tej godzinie.

- Witam, mam dla was złą wiadomość.

Spojrzeliśmy po sobie.

Dlaczego złą? Czy coś się stało?

- Wasza mama i babcia nie żyją. Zostały staranowane przez wielką ciężarówkę gdy wracały ze szpitala.

Nasze miny zrzedły.

Jednak nie wiedzieliśmy jeszcze o jednej rzeczy która zmieni nasze życie na zawsze.

----------------------------------------------------------------------------

Hejka

Mam nadzieje że wam się podoba.

Sorka że na początku jest prawie tak samo jak w Rodzinie Monet.

W innych rozdziałach będzie już coraz bardziej inaczej.

Ocena -------------------------------------->

Krytyka ------------------------------------>

Pomysły ----------------------------------->

Pozdrawiam❤️





You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 26 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Całkiem inna historia ''Rodzina Monet''Where stories live. Discover now