•°•°Spotkanie jak w kantorku°•°•

53 4 28
                                    

*Niki per*

Od wczorajszego dnia, nadal mam w sobie to dziwne uczucie, ale dziś koniec tego.
Szkoła spotkanie z Wonyoung i ci debile.

Ah, to będzie długi dzień.

Przekroczyłem próg szkoły, a już zobaczyłem Heeseung'a i Sunghoon'a którzy strzelają kulkami z papieru w Jungwona.
Nic złego.

O kurwa! Jungwon rzucił w nich nożem. Japierdole, plastikowym ale nadal nożem.

Udawałem że ich nie znam wszedłem do sali i zająłem miejsce.

[<•••>]

Koniec zajęć. Jest idealny czas, to co czekamy na Wony.

Tak szczerze chętnie z tąd pójde. Ile można siedzieć w tej szkole?

Leżąc na ławce zobaczyłem przed sobą tą typiare. Spojrzała na mnie i kazała iść za sobą.

Doszliśmy do jakiegoś ciemnego miejsca. ONA CHCE MNIE ZGWAŁCIĆ!

Spojrzałem na nią. Usiadła na fotelu, a ja na przeciwko niej.

— Słuchaj Niki, zgodzisz się być ze mną albo twoi koledzy ucierpią. — powiedziała i wskazała na kanape.

Siedzieli na niej Hee który jadł jabłko, Jake który napierdalał Sunghoona i Jungwon który bawił się szkłem.

— Oni już intelektualnie cierpią. — powiedziałem.

— To wiemy, ale powiedz czy chciałbyś zobaczyć ich skrzywdzonych? — zapytała.

— A co jeżeli odpowiem tak? — zapytałem.

— A tylko spróbujesz! — powiedział Hee.

Spojrzałem na dziewczynę i na chłopaków.

— Dobra walić ten cyrk. — powiedział Sunghoon i wyszedł.

Mina dziewczyny to istne złoto. To samo zrobił Lee który zarypał trzy jabłka przed wyjściem i wyjebał paletke.

Jake i Jungwona już musiałem zabierać ciągnąć.

— Wy jesteście pojebani. — skomentowałem.

— Wiemy, zaciągnęła nas do kantorka! — bronił się Jake.

— Zamknij cie się już. — powiedziałem i wyszliśmy wszyscy.

— Ej ale w sumie fajne spotkanie. Normlanie jak w kantorku. — powiedział Sunghoon.

— W kantorku dostaje się w dupę. Dostałeś? — zapytał Hee.

Chłopak tego nie skomentował. I że oni są niby starsi?

Załamany wróciłem do domu. No debile.

Wgl zamówiłam tort na urodziny z napisem Like Crazy, czuje się świetnie.

WGL MAM ALERGIĘ I CIĄGLE KICHAM! TO KOSZMAR

[ 𝐒𝐢𝐥𝐞𝐧𝐜𝐞 ] ~ 𝑺𝒖𝒏𝒌𝒊 ~♡Where stories live. Discover now