2. Spoko, jakby lekko dla mnie absurdalny jest ten "sport", ale toleruję osoby co to praktykują itp. no i je szanuję.
3. *roleplay (albo rp w skrócie). Cóż, jakoś prawie ze trzy lata temu. Przez przypadek natrafiłam na watt na jakieś rp i się do niego zapisałam. Ale na samo wspomnienie o mojej postaci, którą tam stworzyłam i co ja tam pisałam bierze mnie zażenowanie (była strasznie cringowa). Może mnie jedynie usprawiedliwiać fakt, że wcześniej nigdy nie pisałam rp i to było moje pierwsze 😅.
