8. Płomyczek.

6 2 0
                                    

Miłego! Mam nadzieję, że się spodoba!

Wybaczcir opóźnienie, zapomniałam, że dzisiaj wtorek....

#dlwatt

FELIX

Minęło już trochę czasu od naszej "randki" jednak nie potrafię wyrzucić jej z głowy. Tego jak się czułem kiedy mówiła i zachowywała się w taki sposób. Wiedziałem, że udaje, aczkolwiek wmawiałem sobie usilnie, iż jest inaczej.

A to jak wyglądała... Chryste... To powinno być nielegalne wyglądać tak cudownie w zwykłych jeansach, topie i swetrze.

Gdybym tylko mógł mieć ją tak na serio. Udawany związek? Zgodziłem się, aby poczuć choć przez krótką chwilę, że ona jest moja. Usilnie tego pragnąłem i nadal pragnę.

Muszę coś wymyślić. Przecież nie powiem jej o prawdziwym powodzie mojej zgody na ten cały układ. Jakby to wyglądało.

"Zgodziłem się, bo jestem tak mocno zakochany w tobie od kilku lat i mimo, że się staram to nie jestem w stanie wyrzucić cię z głowy"? W życiu.

Nie spodziewałem się aż tak wielkiej trudności tego zadania. Każdy argument, który akurat wpadł mi do głowy, był bez sensu i nikt normalny kto kogoś nienawidzi by na to nie poszedł.

Może jestem naiwny, skoro myślę, że przez jedną noc poczuje do mnie coś więcej niż nienawiść. Chcę być obok niej najlepszą wersją siebie, jednak jest to niemożliwe, bo ona nie może się dowiedzieć o moich uczuciach. To by wszystko zniszczyło. A ja straciłbym okazję na spełnienie chociaż jednej czwartej moich fantazji. A tak nie chcę tego stracić. Nie, kiedy dopiero to się zaczęło. Chcę móc być przy niej jak najbliżej, jednocześnie wiem, że nie mogę. Ona mnie nienawidzi.

Może ja po prostu nie zasługuję nawet na cień sympatii? W końcu tyle ile przeze mnie płakała... Sam siebie za to nienawidzę. Byłem głupi, tak cholernie głupi. Ale czasu nie cofnę. A za tym idzie to, że nie naprawię swoich błędów, a Gabrielle mnie nie pokocha.

— Twoja księżniczka idzie — słyszę głos Patrica, który skutecznie wyrywa mnie z zamyślenia.

Unoszę wzrok i faktycznie dziewczyna zmierza w tym kierunku. Wychodzę jej naprzeciw i kiedy jestem w odpowiedniej odległości – łapię ją za biodra, łącząc nasze usta w krótkim pocałunku.

Kocham smak jej ust.

Spina się na to. Udaję, że tego nie widzę, jednak w środku dosłownie serce mi pęka.

— Witam, płomyczku — mówię nachylając się do jej ucha.

— Płomyczku? — pyta, unosząc brwi.

Kiwam głową w odpowiedzi, a ta swoją przechyla.

— Dlaczego tak?

— Może kiedyś się dowiesz — unoszę kąciki ust.

Nigdy nie chciałem, by dowiedziała się w taki sposób i w takim momencie.

Zakładam rękę na jej barki przytulając ją i podchodzę do chłopaków. Widzę ich spojrzenia.

Nie patrzcie tak na mnie.

Oni wiedzą. Wiedzą o mojej miłości do tej dziewczyny, jak bardzo mi na niej zależy. Ich też to boli. Ale nie tak jak mnie.

Dnie i noce zastanawiałem się jak mogę odpokutować. Co zrobić, aby poczuła coś choć w jeden setnej tego co ja do niej? Nigdy nie dostałem odpowiedzi. Żadnego znaku. Nic, a kurwa nic. Wystarczyłoby mi przebiegnięcie czarnego kota, ale tego również nie dostałem.

Deadly Love [16+]Where stories live. Discover now