17.

145 10 1
                                    

Otworzyłem pamiętnik i zacząłem czytać, nie wiedząc, czego się spodziewać. Każdy wpis zdawał się być pełen bólu i rozczarowania, a ja czułem, jakby każde słowo wbijało mi nóż w serce.

**Wpis 1:**

"Oparłam się o ścianę, przymykając oczy i pozwalając, by wspomnienia zalały mnie jak fala zimnej wody. Każde bolesne słowo, które usłyszałam od Tony'ego, uderzało mnie z nową siłą, jakbym przeżywała je na nowo.

Kiedy miałam dziewięć lat, pokazałam mu miniaturowy reaktor łukowy, który udało mi się zbudować po tygodniach ciężkiej pracy. 'To jest niebezpieczne. Nie dotykaj moich rzeczy bez pozwolenia,' powiedział wtedy, nie zwracając uwagi na to, że sama stworzyłam coś wyjątkowego."

**Wpis 2:**

"Rok później skonstruowałam pierwszego robota. Mały mechaniczny przyjaciel, który miał mi dotrzymać towarzystwa w samotne dni. Przyszłam do warsztatu Tony'ego, trzymając robota w ramionach, dumna z siebie. 'Nie mam teraz czasu na twoje zabawki,' rzucił, nawet nie podnosząc głowy znad swojego projektu."

**Wpis 3:**

"W wieku dwunastu lat zaczęłam rozumieć, że mogłabym nigdy nie zdobyć jego uwagi, mimo to, gdy pokazałam mu swoje plany na nowy typ sztucznej inteligencji, powiedział tylko: 'Nie zajmuj się tym, to zbyt skomplikowane dla ciebie.' Te słowa bolały jak cios. Jakby przekreślał całą moją pracę jednym zdaniem."

**Wpis 4:**

"Przypomniałam sobie, jak mając czternaście lat, odważyłam się zapytać go wprost, dlaczego nigdy nie interesuje się moimi projektami. 'Jestem zajęty, masz zająć się szkołą,' powiedział z taką surowością, że poczułam, jakby cały mój świat się zawalił. Nie była to odpowiedź, której oczekiwałam. Był to wyrok."

**Wpis 5:**

"Kolejne wspomnienia pojawiały się niczym niekończący się film, każde gorsze od poprzedniego. 'Nie masz nic lepszego do roboty?' 'Dlaczego po prostu nie możesz być jak inne dzieci?' 'Przestań marnować mój czas.' Każde słowo pozostawiało po sobie bliznę na moim sercu."

**Wpis 6:**

"Zawsze marzyłam, że któregoś dnia tata zauważy mnie i będzie dumny z moich osiągnięć. Kiedy miałam piętnaście lat, spędziłam miesiące na budowaniu prototypu nowego egzoszkieletu. Był zaawansowany, ale kiedy mu go pokazałam, jedyne co usłyszałam to: 'Nie masz lepszych rzeczy do roboty?'"

**Wpis 7:**

"Podczas moich szesnastych urodzin, zorganizowałam małą prezentację moich osiągnięć. Zaprosiłam Tony'ego, ale nigdy się nie pojawił. Siedziałam sama, czekając, aż drzwi się otworzą, ale on nie przyszedł. Powiedział mi później, że miał ważniejsze sprawy."

Każda strona była jak cios w brzuch. Nie mogłem uwierzyć, że tak bardzo zawiodłem moją własną córkę. Jak mogłem być tak ślepy?

**Wpis 8:**

"Niedawno wpadłam na pomysł, jak mogłabym zdobyć uwagę taty. Wiedziałam, że jest zajęty, że ma swoje sprawy, ale może, jeśli zrobimy coś wielkiego, zauważy mnie i w końcu będzie dumny, miedy złapali Lokiego, wiedziałam, że to moja szansa. Zawarłam z nim układ, wierząc, że pomoże mi zdobyć uznanie taty, może wtedy w końcu powie, że mnie kocha, może wtedy przestanie mnie ignorować."

Zatrzasnąłem pamiętnik, czując, jak moje serce rozdziera się na pół. Alicja myślała, że musi uciekać się do takich ekstremów, by zdobyć moją uwagę. Zawiodłem jako ojciec. Muszę naprawić ten błąd, zanim będzie za późno.

Wiedziałem, że muszę coś zrobić, naprawić to wszystko. Założyłem swój strój Iron Mana i poleciałem do domu, gdzie Alicja teraz mieszkała. Czułem się, jakby moje serce miało wybuchnąć z napięcia i żalu, kiedy wylądowałem przed domem, czułem odór alkoholu już z daleka.

Drzwi były uchylone, więc wszedłem bez wahania. W salonie siedziała kobieta, którą kiedyś znałem aż za dobrze, siedziała na kanapie, pijana, z butelką w ręku. Obrzydzenie i żal wypełniły moje wnętrze, widząc ją w takim stanie.

- Jessica. - powiedziałem, starając się zachować spokój. - gdzie jest Alicja?

Jessica spojrzała na mnie, jej oczy były zamglone i pełne złości. - Alicja? Ta mała suka gdzieś wybiegła z kundlem. Nigdy nie powinna się urodzić, przez nią moje życie to koszmar.

Zacisnąłem pięści, starając się nie wybuchnąć. - Gdzie dokładnie pobiegła?

Jessica machnęła ręką w stronę drzwi. - Nie wiem i nie obchodzi mnie to, lepiej, żeby nie wracała, bo dostanie ogromną karę za to, że znów sprawia kłopoty.

Czułem, jak złość wrze we mnie, ale musiałem to powstrzymać. Bez słowa ruszyłem na górę do pokoju Alicji, kiedy otworzyłem drzwi, zamarłem. Pokój był mały, ledwie wystarczający na łóżko i jedną szafkę, na której były jej stworzenia.

Poczułem, jak moje serce się ściska. Jak mogłem nie zauważyć, w jakich warunkach żyje moja córka? Jak mogłem być tak ślepy? Przypomniałem sobie wszystkie te chwile, kiedy ją odrzucałem, kiedy mówiłem, że nie mam czasu. To nie tak, że jej nie kochałem, po prostu nie wiedziałem, jak ją zaakceptować, myślałem, że trzymając ją z dala, chronię ją. Nie chciałem, żeby miała problemy z powodu nazwiska Stark, dlatego nie pozwoliłem, żeby używała go w szkole.

Teraz widzę, jak wielki błąd popełniłem, to wszystko, co widziałem wokół, to była moja wina. Moje serce było ciężkie od poczucia winy i żalu, zrozumiałem, że nie mogłem dalej ignorować tego, co się działo. Musiałem ją odnaleźć i wszystko naprawić. To był moment, kiedy zrozumiałem, że muszę stać się ojcem, jakiego zawsze potrzebowała, choćby to miało kosztować mnie wszystko.

Zamknąłem oczy, biorąc głęboki oddech, potem wyszedłem z pokoju, wiedząc, że nie mogę stracić ani chwili więcej, musiałem ją znaleźć i naprawić wszystko, zanim będzie za późno.


11.06.24

Córka Geniusza: Walka o Uwagę i MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz