zagubieni.

93 9 0
                                    

Sama nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie,po co to wszystko było?
W miesiąc tyle stracić i tyle się nauczyć.
1 zasada w życiu -- nigdy nie pozwól,aby dopuścić kogoś do Twojej granicy zaufania.
Potem nadzwyczajniej jest trudno przyzwyczaić się do nowej sytuacji,czujesz jakby ktoś Ci dawał porządnego kopa w dupe i wieczorami jakby nigdy nic odwiedza Cię STRACH,PŁACZ A MYŚLI ŚLĄ POZDROWIENIA PRIORYTETEM.
Tak.
Wieczory są najgorsze.
Zamieniają się w naszych wrogów.
Co jak co,ale ja sama osobiście nie potrafiłabym z dnia na dzień się nie odezwać do osoby,której robiłam jakiekolwiek nadzieję.
TA OSOBA JUŻ NIE ISTNIEJE W MOIM ŻYCIU i oby wyszło mi to na dobre...
Dziś wszystko do mnie wraca,wszystko.. ale mam przed sobą dwu metrowy mur,którym się bronie.
Ale czy zdołam się obronić?
Miejmy nadzieję, że tak.
Poraz kolejny stwierdzam,że jakiekolwiek zmiany w stosunku do pewniej osoby nie mają sensu,chociaż wiem jak bardzo tą osobę zraniłam.
Nie mam pomysłu na siebie. Nie mam już sił o to wszystko sama się starać.
Poraz kolejny czuję jak wszystko leci mi z rąk.
TO JEST OKROPNE.
Wiesz jak myśleć, co robić.. a jednak rozum co innego przetwarza.
Mamy XXI wiek.
Przyzwyczaj się kochanie, za każdym razem zranienia od ludzi,którym chcemy tylko pomóc.
Wyobraź sobie taką sytuację.
Masz wszystko. Dom,w którym czekają na Ciebie bliscy, przyjaciół na których możesz zawsze liczyć, chłopaka/dziewczynę -która kocha Cie za wszystko i za nic. Teraz wybierasz drogę przez życie, by iść SAM. Wszystkie Twoje marzenia i cele życiowe zostają osiagnietę. Żyjesz w spokoju,bez martwienia się o nic,bez żadnych wyrzutów.
Pięknie, prawda? ☺ a teraz wróćmy do rzeczywistości.
Twoja szara rzeczywistość wygląda jak gówno.
Czujesz się jak gówno.
I wiesz, że każde gówno smierdzi na swój sposób.
Bo w życiu nie chodzi o to, by zdobywac wiele. Chodzi o to, by robić wszystko by było się szczęśliwym.

W poszukiwaniu siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz