Mój najlepszy wróg to ty

617 47 59
                                    

Tego dnia mijało dokładnie dziesięć lat, odkąd Supreme przejął władzę w Paryżu. Marinette praktycznie nie pamiętała już, jak wyglądało życie przed jego rządami. Miała zaledwie siedem lat, gdy tajemniczy mężczyzna i jego zwolennicy dokonali zamachu stanu, obalając dotychczasowy rząd. Ulice, które niegdyś tętniły życiem i radością, zamieniły się w pełne strachu aleje. Od tamtego dnia miasto żyło w nieustannym napięciu, a mieszkańcy nauczyli się szeptać zamiast mówić, kryć się zamiast spacerować, byle tylko nie stać się kolejnym celem.

Ale w tamtym czasie Marinette niewiele obchodziło, kto rządzi Paryżem. Wiodła beztroskie życie u boku swoich rodziców, otoczona zapachem świeżo pieczonego chleba i słodkich wypieków, które każdego ranka wychodziły spod rąk jej ojca. Miała też Adriena Agreste'a – swojego najlepszego przyjaciela, który był dla niej całym światem. Spędzali razem każdą wolną chwilę, chowając się w ogrodzie jego rezydencji, bawiąc w jego przestronnym pokoju albo pomagając jej rodzicom w piekarni. Nie chodzili razem do szkoły, bo Adrien uczył się w domu pod czujnym okiem prywatnych nauczycieli, ale to nie przeszkadzało im w codziennych spotkaniach. Wystarczało im ich małe, bezpieczne miejsce – nie potrzebowali nikogo więcej.

A potem wszystko zaczęło się psuć.

Najpierw w jej klasie pojawiła się nowa uczennica, Lila Rossi. Dziewczyna przybyła z zagranicy, owiana aurą tajemniczości i czaru, którym uwiodła nauczycieli i uczniów. Z niewiadomych powodów postanowiła uczynić Marinette swoim celem. Kłamała na jej temat z łatwością, której nie dało się podważyć – opowiadała historie o tym, jak Marinette ją prześladuje, kradnie jej rzeczy, ośmiesza na każdym kroku. I ludzie jej wierzyli. Może dlatego, że się bali, że inaczej to oni staną się jej następną ofiarą? A może po prostu uważali, że to zabawne?

Dzieci potrafią być naprawdę okrutne.

Marinette starała się to ignorować. Nie potrzebowała fałszywych przyjaciół, miała Adriena, a to było dla niej najważniejsze. Był jej opoką, jedyną osobą, która nigdy jej nie zawiodła. Obiecał, że kiedyś rozprawi się z Lilą i wszystkimi, którzy jej dokuczali, a ona mu wierzyła, bo Adrien nigdy jej nie okłamywał. Byli ze sobą brutalnie szczerzy, co prowadziło do częstych sprzeczek, ale nigdy nie potrafili się długo na siebie gniewać.

Niestety, problemy z Lilą były tylko początkiem.

Z czasem Marinette zaczęła dostrzegać "pęknięcia" w swoim domu. Jej rodzice coraz częściej się kłócili. Matka mówiła, że powinni opuścić Paryż – że miasto nie jest już bezpieczne. Ojciec się sprzeciwiał. Tu mieli swój dom, piekarnię, całą historię swojego życia. Marinette słuchała ich podniesionych głosów zza drzwi sypialni, ściskając kolana i modląc się, by znów się pogodzili. Ale z każdym dniem napięcie rosło, a obawy jej matki wydawały się coraz bardziej uzasadnione.

– Mama chce się wyprowadzić – powiedziała pewnego dnia Adrienowi, gdy siedzieli w jego pokoju, grając w gry. – Chce mnie zabrać ze sobą. Ale tata jej nie pozwala.

– I ja też jej nie pozwalam! – wybuchnął Adrien, a jego zielone oczy zapłonęły gniewem. – Nie możesz wyjechać!

Nie chciała. Ale czy miała tu coś do powiedzenia?

A potem nastąpiła tragedia, która zmieniła wszystko – matka Adriena została zamordowana.

Marinette nie znała szczegółów. Wiedziała tylko, że jej ciało znalazł ojciec Adriena. Sam Adrien nie chciał o tym rozmawiać. Z dnia na dzień stał się kimś innym – zimnym, oschłym, nieprzystępnym. Rozumiała, że cierpi, ale nie chciała być workiem treningowym dla jego gniewu. W końcu, po kolejnej kłótni, powiedział jej, że nie chce jej więcej widzieć. Wybiegła z jego domu, obiecując sobie, że nigdy tam nie wróci.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 19 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Shadybug i Claw Noir: opowiadaniaWhere stories live. Discover now