W samym centrum miasta również na krawędzi dachu, stał mężczyzna w białej koszuli i szarych spodniach od garnituru. Chwiał się nieco niepewnie przed zrobieniem kroku w nicość. Stał tam już długi czas, kiedy usłyszał za sobą kroki. Gdy się obejrzał zobaczył strasznego mężczyznę o martwym wyrazie twarzy na której widniała smuga krwi. Zauważył zrezygnowanie w jego ruchach i zabójczość w jego oczach. Okropna istota na tle wspaniałego jesiennego nieba i chłodnego księżyca.
-Kim jesteś?- zapytał mężczyzna drżącym głosem. Potworny nieznajomy podszedł bliżej.
-Jestem śmiercią- powiedział nie poruszając ustami –Przyszedłem popatrzeć- jego twarz wyglądała jak makabryczna maska pozbawiona jakiejkolwiek mimiki.
Mężczyzna zaczął zawodzić uwalniając strach i łzy niedoszłego samobójcy, który uświadomił sobie właśnie, że jednak pragnie żyć.
Przybyły nieznajomy położył mu rękę na plecach czując jego ciepłe ciało poprzez tkaninę koszuli.
-Po prostu... Umieraj- powiedział, po czym popchnął mężczyznę na krawędzi w ostatnie sekundy jego życia.
YOU ARE READING
Półmrok
Vampire"Półmrok" Pewna kobieta przybywa do Wenecji aby uciec od przeszłości. Przypadkiem poznaje księdza, który staje się dla niej przyjacielem. Poszukując zbawienia cierpi lecz nie potrafi odnaleźć źródła tego cierpienia. Wkrótce w mieście pojawia się kt...