Rozdział 45

16.3K 739 55
                                    

James POV

Minęło 3 dni od kąd Bella się obudziła , prawie w ogóle się nie odzywa , mało co je , nie daje się dotknąć .. ciężko mi patrzeć na taki widok ..

Każdy z chłopaków chodzi do niej i spędza w jej pokoju trochę czasu , cały czas siedzi skuliona na łóżku , wpadłem na pomysł żeby pojechać do domku pad jeziorem , zawsze lubiła tam jeździć , jedziemy jutro razem z Ethanem , Jaremim i Jamiem , nie mam pojęcia jak zareaguje Bella , ponieważ od powrotu nie wychodziła w ogóle z pokoju ..

Mam nadzieje że wszystko wróci do normy .. i będę widział codziennie jej piękny uśmiech i czerwone rumieniec na policzkach ..

Alex POV

Gdy dowiedziałem się że Bella się obudziła od razu do niej poszedłem , musiałem wiedzieć jak się czuje i czy miedzi nami wszystko jest okej ..

Otworzyłem powoli drzwi do jej pokoju i zobaczyłem moją truskaweczke siedzi na łóżku z głową schowana na nogach .. gdy zamknąłem drzwi , ona powoli podniosła wzrok na mnie i zrobiła mine jak by nie wierzyła że to ja ..

Usiadłem na łóżku i uśmiechnąłem się do niej , ona swoimi dużymi pięknymi oczami patrzyła prosto w moje , oh jak ja się bałem o nią a teraz siedzi tu przedemną ..

-hej truskaweczko , tęskniłem za tobą ..

Ona spuściła głowę i zaczęła bawić się swoimi palcami .. dowiedziałem się że teraz mało co mówi i nie pozwala się dotykać wiec nie będę sprawdzał czy tak naprawdę jest ..

-wiesz Bello strasznie się o ciebie martwiłem , masz naprawdę dużo osób które się o ciebie martwią .. naprawdę przez te dni próbowałem sobie przypomnieć co mną kierowało tego dnia na wyścigach w którym Cię porwaliśmy to była najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłem w życiu , proszę cię Bello wybacz mi ..

Powiedziałem i spuściłem głowę , po chwili poczułem jej dłoń na swoim policzku , ma zimne dłonie , które jej się trochę trzęsą ..

- Bello chciałbym wiedzieć czy mi wybaczysz i chciałbym zobaczyć jeszcze raz twój piękny uśmiech..

Powiedziałem a ona się uśmiechnęła a w jej oczach zebrały się łzy , teraz ja dotknąłem swoją dłonią jej prawego policzka ,na poczatku chciała się odsunąć ale po chwli już nie przeszkadzało jej to ..

-Wiesz truskaweczko , stwierdzam że mieszkasz z naprawdę zwariowanymi wariatami , przez te kilka dni mam ich już dość .. -za śmiałem się a ona minimalnie się uśmiechnęła ..

-Bello chce się pożegnać , musze wracać do Londynu , chce zacząć nowe życie , zakończyć tamte sprawy i zacząć wszystko od nowa ..

Nastała cisza , po jej policzku spłynęła łza .. czuje że zaraz ja wybuchnie płaczem ..

-proszę nie odchodz , nie zostawiaj mnie .. -powiedziała cicho i otarła dłonią łzy ..

-obiecuje że za niedługo cie odwiedzę i pójdziemy na lody truskawkowe z truskawkami i bitą śmietaną - wstałem z łóżka , musze wyjechać przynajmniej na miesiąc

Podszedłem do drzwi , ona z trudem też wstała z łóżka i pomału poszła za mną chyba kręci jej się trochę w głowie , odwróciłem się przodem do niej i uśmiechnąłem się ..

- kochanie , obiecuję że za górą miesiąc znów się zobaczymy ..

-nie zostawiaj mnie Alex .. - powiedziała prawie nie słyszalnie

-musze kochanie , proszę powiedz czy mi wybaczasz ..

-Alex.. wybaczam -pocałowałem ją w czoło i szybko wyszedłem z jej pokoju ..

GANG 1Where stories live. Discover now