EPILOG

12.7K 644 55
                                    

Mel's P.O.V

"Skarbie?" Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam mojego prze szczęśliwego męża. Uśmiechnęłam się do niego "zobacz, mamusia wstała" Tyler trzymał na rękach naszą nowo narodzoną córeczkę. Powoli usiadłam na szpitalnym łóżku a Tyler podał mi małą. Była przepiękna. Oczy miała zdecydowanie po tacie.
"Tak samo piękna jak jej mama" powiedział i pocałował mnie w skroń.
"Ale oczy ma po tacie"
"Nasza malutka Lisa"

Nie mogłam się na nią napatrzeć. Nagle do pokoju weszła moja mama i David.

"Jak się czujesz Mel?" Spytał mnie David.
"Trochę zmęczona ale dobrze"
"Niewiarygodne.. jestem dziadkiem" wszyscy w pokoju zaczęliśmy się śmiać.
"A ja babcią" moja mama zaczęła płakać ze szczęścia.

Nasi rodzice byli u nas około godzinę a chwilę pp tym odwiedzili mas Lucy, Ryan, Hil i Ben.

Ryan i Lucy też spodziewali się dziecka, a Ben i Hil zaręczyli się parę dni temu. Niewiarygodne, że ukrywali przed nami, że są parą.

Po dwóch dniach mogłam wrócić do domu.

Tyler wciąż zajmował się małą. Nie mógł się od niej oderwać. Był jak zaczarowany.

Gdy weszłam do pokoiku naszej córeczki trzymając ją wciąż na rękach, Tyler objął mnie od tyłu i szepnął mi do ucha "teraz tworzymy prawdziwą szczęśliwą rodzinę" ja położyłam Lisę do łóżeczka, wyszłam z pokoju żeby jej nie obudzić a Tayler wyszedł za mną.
Położyłam dłonie na jego karku a on jedną rękę położył na mojej tali, a drugą na moim policzku.
"Kocham cię Tyler"
"Kocham cię Mel Jackson"
Po tych słowach pocałowaliśmy się namiętne.





My Fucking StepbrotherWhere stories live. Discover now