Zostałam Porwana

3

Dwa tygodnie później Elena i Etan oficjalnie byli parą. Wszyscy jej zazdrościli. Elena czuła się jak w niebie. Zwykle Etan przychodził do Eleny, dziewczyna nigdy u niego nie była ale marzyła aby zobaczyć jak wygląda jego dom od środka
  Dziś Etan znów przyszedł do Eleny
-cześć Elena
-witaj Etan
- jak zwykle pięknie wyglądasz- wręczył jej kwiaty i czekoladki
- dziękuje nie musisz mi codziennie czegoś kupować
- Elenko dla ciebie wszystko
-no już trudno dziękuje
-wiesz co muszę jeszcze coś załatwić
-co?
-nie ważne -pocałował ją zmieszany i odszedł
  Dziewczyna zobaczyła w oknie jak Etan odjeźdza
-Gdy wróci to coś sobie obejrzymy.

  Wieczór jak każdy a tak ważny dla dziewczyny żeby blisko był i by czuła się bezpiecznie. Po 10 min już przyjechał
-już jestem
-super zastanawiam się co możemy obejrzeć
Etan spojrzał na nią
-a może byś tak zamieszkała u mnie
-co?
- no tak byli byśmy ciągle razem
-oczywiście ale kiedy
-może już dziś
-ale dziś, że dziś
-no weźmiemy naj potrzebniejsze rzeczy nie martw się o ubrania kupie ci nowe
  Elena wprowadziła się do niego przez dwa miesiące nie rozstawał sie. Jednak chłopak zaczął się zmieniać. Zaczął na nią krzyczeć. Gdy wychodziła na imprezę z koleżanka mi on jej mówił że się bawi z facetami
-gdzie byłaś
-z Katniss na imprezie
-jasne pewnie z kolesiami
-Etan nie
- prostytutka, jesteś nikim, tylko przy mnie jesteś coś warta rozumiesz - zaczął krzyczeć

-Etan przecież to nie prawda-łzy napłyneły jej do oczu
-jesteś zwykłą puszczalską
  Elena uciekła do pokoju. Tak było do paru dni ciągle ją wyzywał. Ale oba go kochała. Gdy leżała na łóżku płacząc Etan wszedł do pokoju. Zawsze tak było po każdej kłutni potrafił przepraszać
-Elena kochanie przepraszam
-Zostaw mnie co się z tobą dzieje nie byłeś taki
-wiem boje się że cię stracę
-nie musisz na mnie krzyczeć
-kurwa uspokuj się dziwko-chłopak wpadł w szał i uderzył dziewczynę w policzek
-Etan co ty robisz
-to co muszę nikomu cię nie oddam, nikomu rozumiesz -rzucił się na nią
Dziewczyna zaczęła się bronić
-proszę Etan przestano nie rub tego ją się ciebie boje proszę

Etan jej nie słuchał. Wziął nuż leżący na stole i zaczął jej grozić

-jesteś moja nikomu cię nie oddam-po czym nożem rozerwał na strzępy jej ubrania
Dziewczyna była załamana, prosiła, błagała. Ale jej nie słuchał. Zachowywał się jak opętany w jego oczach była furia. Dziewczyna już niedała rady się bronic. Poddała się leżała tylko i pozwoliła by to robił. Gdy chłopak skończył ubrał się wziął klucz i gdy wyszedł zamknął drzwi nakładkę. Gdyby mogła uciekła by ale w pokoju nie było okien a drzwi były pancerne. Trwało to tydzień chłopak otwierał drzwi gwałcił ją i odchodził. Przychodził również aby dać jej jedzenie. Dziewczyna chciała się zabić lub umrzeć z głodu. Jednak głud był silniejszy i jadła to co chłopak jej dawał. W pokoju nie było czegoś czym mogła by się zabić. Etan wszystko zabrał. Było tylko łóżko. Elena była w takim stanie że nie dała rady się ruszać. Gdy kolejny raz Etan przyszedł ona spojrzała na niego. Przyniósł jej jedzenie ale dziś został i patrzył jak dziewczyna je. Gdy skończyła powiedziała coś dziwnego
-dziękuje
Etan się zdziwił
-za co mi dziękujesz za to co ci robie jesteś nie normalna
-to ty jesteś nienormalny -krzyknęła
Chłopak chwycił ją i zaczął się rozbierać
-ty suko jak śmiesz już ją cię naucze szacunku jesteś moja szmato
Elena zaczęła się wyrywac i krzyczeć
-proszę przestań
-zamknij się suko jesteś moja-zaczął to robić
Dziewczyna czuła wielki bul
Chłopak nagle przestał i powiedział
-taką jesteś ruchliwa zaraz coś poradzimy abym nie musiał się wysilać
Wyszedł z pokoju po czym wrócił z kajdankami zapiął ręce i nogi Eleny do łóżka
-teraz kotku się pobawimy
Elena zaczęła krzyczeć a on powiedział
-przyzwyczaja się
Wziął taśmę i zakleił jej usta
Elena już nic nie mogła zrobić słyszała jego oddech. Trwało to cały dzień. Dziewczyna była cała obwołała a on był ciągle podniecony i ciągle robił do coraz kocniej. Dziewczyna myślała że minęły całe wieki. E końcu chłopak przestał i wyszedł
Po chwili jednak wrócił
- nie buj się byłeś się tylko napić
Usiadł na niej po czym powiedział
-wiesz jesteś taką piękną mugłbym to robić w nieskończoność
Dziewczyna spojrzała na niego błagalnym wzrokiem
- co tak patrzysz tęskniłaś zabrakło mnie 5 min. Oj nie będę ci sprawiał zawodu. Pobawimy się jeszcze.
Jej koszmar znów się zaczął. Minęło dużo czasu zanim przestał
-no na dziś tyle. Nie buj się nie będzie mnie długo jutro sobie powturzymy będzie tak fajnie codziennie
Przez miesiąc dziewczyna jeszcze dawała rady ale powoli psychika zaczęła się jej zmieniać chciała umrzeć ale nie wiedziała jak