list 9

223 31 2
                                    

Luke

Ja.. Nie. To się nie dzieje. Nie. Niemożliwe. Nie. To nie prawda. Ja śnię. Chcę się obudzić z tego koszmaru.
Todd i jego banda stwierdziła, że lubię chłopców. Jestem PEDAŁEM. Na szczęście nie było Cię w szkole. Wiem, że byś się na niego rzucił. Zajęcia z boksu nie poszłyby na marne.
Uff. Przez myślenie o Tobie trochę się uspokoiłem. Wiem, że jakiś czas będą mi dokuczać. Potem zapomną. A przynajmniej mam taką nadzieję. Ale nie boję się. Wiem, że Ty i Calum staniecie po mojej stronie.

Twój Mike.♡

Luke poczuł jak w jego oczach zbierają się łzy, a jego gardło się zaciska. Nie miało tak być. On tego nie chciał. Nie pomyślał. Wtedy w ogóle nie myślał.

***
Tak bardzo płaczę no ;;

✔Ale.. || Muke✔Where stories live. Discover now