13. Kolosuss

103 25 10
                                    

Kochankowie doszli do ogromnych drzwi za którymi powinien być Kolosuss, lecz drogę pilnowało dwóch wysokich, uzbrojonych strażników.

- I co teraz ?

Powiedziała Noel zbierając myśli.

- Mam pomysł.

Odpowiedział Sam idąc w stronę strażników.

- Cześć chłopaki !

Powiedział chłopak podnosząc prawą rękę do góry. Noel zrobiła facepalma. Lecz ku jej zdziwieniu strażnicy dalej stali nie wzruszeni.

- Noel przykro mi.

Powiedział chłopak odwracając głowę w jej kierunku.

- Jesteś mi droga, ale przysiędze krwi nie można się przeciwstawić.

Sam posmutniał mówiąc do strażników.

- Pojmijcie ją i zaprowadźcie przed oblicze Kolosussa.

Czarnowłosa nawet się nie opierała, nie mogła uwierzyć że Sam mógł ją zdadzić po tym wszystkim co razem przeszli. Strażnicy zabrali dziewczynie sztylety i idąc za Samem wprowadzili Noel do komnaty Kolosussa.

- Dobrze Samie.

Odezwał się grubym głosem Kolosuss. Noel spojrzała z nienawiścia na swojego wujka, po chwili parskając śmiechem.

- CO CIĘ TAK BAWI !?

Kolosuss udeżył pięścią w marmurowy stół. Patrzył na dziewczynę swoimi piwnymi oczami.

- Czemu masz różowe włosy ?

Zapytała Noel śmiejac sie pod nosem.

- Prezen od twojego ojca za ..., a w ogóle nie ważne.

Odpowiedział jej wysoki, długowłosy mężczyzna z nienawiścią w głosie. Noel spojrzała na Sama i powiedziała smutnym głosem.

- Czy to wszystko co mówiłeś było kłamstwem ?

- Oczywiście że nie.

Zaprzeczył Sam.

- Jeśli to prawda to pocałuj mnie ten ostatni raz.

Sam podszedł do dziewczyny i połączył swoje usta z jej. Po chwili chłopak padł na kolana.

- Coś ty mi zrobiła ?

Zapytał Sam trzymając się za brzuch.

- Za zdradę trzeba zapłacić kochany, a całun ognia świetnie się do tego nadaje.

Chłopak zaczął płonąć żywym ogniem, krzycząc przy tym nieludźko. Strażnicy nie zdążyli zareagować gdy Noel odebrała swoje czarne sztylety i wbiła je między hełmy, a napierśniki. Strażnicy padli martwi na ziemię. Kolosuss wstał z tronu i dobył swojego obosiecznego topora.

- Noel naprawdę myślisz że możesz mnie ...

W tym momęcie do sali wszedł skryba Kolosussa.

- Mój panie przynio...

Gdy skryba zauważył na ziemi dwa trupy strażników, płonące zwłoki na marmurowej posadzce i Kolosussa gotowego do walki powiedział.

- Przepraszam za najście.

Po czym szybko wyszedł z sali zamykając za sobą olbrzymie drzwi.

- Zanim mi przerwano chciałem powiedzieć że ...

Zaczął władca lecz czarnowłosa powiedziała.

- Może darujmy sobie te całe przemówienie złego gościa i zacznijmy walkę ?

Kolosuss zaczął biec w stronę Noel robiąc zamach toporem. Dziewczyna w ostatniej chwili odskoczyła w bok. Czarnowłosa chciała wbić sztylet w ręke Kolosussa, lecz ten zablokował cios toporem i kopnął Noel w klatkę piersiową tak mocno że odleciała kilka metrów w tył.

- Nie masz ze mna szans Noel !

Krzyknął władca. Czarnowłosa nic nie odpowiedziała, tylko pobiegła w jego stronę. Gdy dziewczyna była juz dość blisko to Kolosuss zamachnął toporem. Noel wykonała ślisk podcinając władcy nieopancerzony skrawek ciała.

- Myślisz że mnie to boli ?

Spytał Kolosuss wykonując cios w stronę dziewczyny. Ta odskoczyła w bok, topór wbił się w posadzkę.

- Myślałam że tata chce mnie mieć żywą ?

Powiedziała Noel podnosząc brwi.

- Zawsze mógł być mały wypadek.

Odpowiedział władca wykonując kolejny cios. Gdy dziewczyna znów spróbowała zaatakować Kolosussa ten obronił się i uderzył pięścią w jej twarz z taką siłą że Noel uderzyła plecami w ścianę. Czarnowłosa wstała, czuła ból z koncika ust spływała jej krew. Przetarła dłonią usta gdy zauważyła ślady krwi to jej oczy zmieniły kolor z niebieskiego na mocno czerwony. Dziewczyna czuła wściekłoś, zapomniała o bólu i z wielką prędkością pobiegłą w stronę Kolosussa ten wziął zamach, lecz Noel była szybsza rozcieła wujkowi całę prawe przedramię, następnie skoczyła kopiąc go w twarz. Kolosuss uklęknął łapiąc się za ranę. W jego piwnych oczach było widać zdziwienie.

- Jak !

Wrzasnął Kolosuss. Noel spojrzała mu prosto w oczy.

- Zapomniałeś że mam tą samą zdolność co mój tata ?

Odpowiedziała dziewczyna powalając wujka na ziemię. Zdjęła z jego palca pierścień z kamieniem nafrytowego koloru.

- Dzięki wuju za pierścień.

Po tych słowach Noel założyła pierścień.

- Wygląda pięknie.

- Oddawaj go !

Wrzasnął Kolosuss wstając z ziemi. Czarnowłosa zjęła bransoletę z mnóstwem korali i wypowiedziała jedno słowo.

- Asteria.

Korale zaświeciły, a Kolosuss został wciągnięty do bransoletki, którą dziewczyna spowrotem założyła. Wtem do sali wbiegł skryba z kilkudziesięcioma strażnikami. Noel podniosła dłoń na której były dwa pierścienie.

- Teraz to ja jestem waszą władczynią?

Skryba wraz ze strażą uklękli przed dziewczyną.

- Skrybo przynieś mi coś do jedzenia i przygotuj pióro, czeka Cię dużo pisania. To miasto trzeba naprawić.

***
__________$$$$
_________$$$$$$$
_________$$$$$$$$_____$_$_$
__________$$$$$$$____$$$$$$
___________$$$$$$$____$$$
___$__$_$____$$$$$$$$$$$
____$$$$$$___$$$$$$$$$$
_____$$$_$$$$$$$$$$$$$$$$
______________$$$$$$$$$$$$
______________$$$$$$$$$$$$
_______________$$$$$$$$$$$$$$$$
____________$$$$$$$$$$$$$$___$$$
____________$$$$___$$$$$______$$$$
____________$$$_____$$$$$____$_$_$
__________$$$$_______$$$$
___________$_$_$_____$$$$
_____________________$$$$
________$$$$$$_______$$$$
______$$______$$_____$$$$
_____$$$______$$_____$$$
______$$_____$______$$$
_______$$__________$$$
_________$$$___$$$$$
___________$$$$$

Oto jaszczórka dla was. Zostawcie komentarz i gwiazdeczke. Bardzo przepraszam za wszelkie błędy.

Córka Demonów [Tom 1]Where stories live. Discover now