Two

7.4K 267 52
                                    

Siedziałem razem z Harrym w moim ogrodzie pijąc piwo . Moja matka wyjechała na tydzień na wakacje ,ale ja nie miałem najmniejszej ochoty z nią jechać . Z resztą wakacje wole spędzić z przyjaciółmi którzy są dla mnie o wiele ważniejsi i bliżsi niż moja matka .

Ha ! ..

- Stary, co jest ? - zapytał mnie chłopak .

- Co ? Nic. - odpowiedziałem nie chcąc o tym rozmawiać .

- Daj spokój , przecież widzę.

Westchnąłem . Harry nie znał historii z Zoey. Nie byliśmy wtedy tak blisko , on jej w ogóle nie znał . Postanowiłem opowiedzieć mu to w skrócie .

- Laska w której się kiedyś bujałem. Wróciła do miasta .

- Aha . Okej czaje . - odpowiedział . I za to go uwielbiałem. Nie zadawał niepotrzebnie pytań .

Nagle w kieszeni poczułem wibracje mojego telefonu . Wyjąłem urządzenie , by na wyświetlaczu ujrzeć zdjęcie Alice.

- Halo ? - powiedziałem , odbierając.

- Niaaaaaaal? - i już wiedziałem że czegoś chce .

- Czego chcesz ?

- No bo wiesz . Jestem z moją koleżanką pod centrum , no i nie mamy jak wrócić do domu .

- I co ja mam z tym zrobić ? - zapytałem.
Jakoś nie miałem ochoty ruszać się z domu .

- Przyjedziesz po nas ? - zapytała.

- Co to za koleżanka ? - dopytałem .

- Myślę , że chcesz ją zobaczyć . Czekamy przed budynkiem . - wyrzuciła z siebie i się rozłączyła.

W innej sytuacji nie pojechałbym , ale byłem ciekawy .

- Hazz, wrócę za piętnaście minut .

- Gdzie idziesz ?

- Jadę po Alice.

Chłopak skinął tylko głową .

Szybko wyszedłem z domu i wsiadłem w samochód. Miałem dziwne przeczucie, że zobaczę dzisiaj Zoey.

Chciałem tylko zobaczyć jak wygląda ,nic więcej . Nie popełnienię drugiego błędu i nie dopuszczę jej do siebie .
Wprawdzie nic już do niej nie czuję, ale po prostu. .. nie .

Podjechałem pod galerię i czekałem na dziewczyny . Nagle z budynku wyszła Alice, a przy niej szła brunetka z pięknym uśmiechem na twarzy . Jej długie włosy były lekko pofalowane. Wyglądała idealnie .

Wyraz twarzy pozostawiłem jednak twardy i obojętny. Gdy przechodziły zlustrowałem ją wzrok od góry do dołu przez co na jej twarzy pojawiło się zakłopotanie. Nieźle mi idzie .

Obie wsiadły do tyłu.

- Hej Alice. - przywitałem się .

- Hej . - odpowiedziała .

- Hej Niall? - powiedziała niepewnie Zoey. Nie odpowiedziałem.

- Ekhem. - próbowała zwrócić na siebie uwagę .

- Uh, mówiłaś coś ? - zapytałem ironicznie .

- Mówił- zaczynała ale szybko jej przerwałem .

- Cokolwiek. - powiedziałem znudzony .

Reszta jazdy minęła nam w ciszy . Odstawiłem dziewczyny pod dom Alice, znowu żegnając się tylko z nią .
Odjechałem potem bez słowa.

Chwilę potem byłem już w domu i znowu siedziałem z Harrym z ogrodzie .
To było dziwne ale nie tak trudne jak myślałem.
Wystarczy ze będę ją olewał.

Chociaż nie wiem czy nie lepiej zabawić się najpierw jej kosztem , tak jak ona zrobiła to ze mną. Zobaczy jak ja się czułem .

********************

Oj ten Niall ..

Przepraszam za błędy !! ♡

"Change " ll N.H ✅Onde histórias criam vida. Descubra agora