Latałeś najdłużej, co z tego , że miałeś atak paniki i pomachać nie mogłeś

1.5K 149 3
                                    

 Ciśniemy c; 2 miejsce c; <33 

 Historia sprzed roku. Byłem razem ze znajomymi w południowym kraju, słońce, klify, skoki do morza ze skałek itd. Jako że lubię przypływ adrenaliny, wspólnie z kilkoma kolegami wykupiliśmy loty na paralotni za motorówką. Czekając na swoją kolej, bawiłem się super, śmialiśmy się z kolegów, którzy na umówiony sygnał (machanie ręką) dawali znać, że za wysoko/za blisko skał/po prostu chcą skończyć. Nadeszła moja kolej, instruktor wpiął mnie w uprząż i pofrunąłem. Już ze 3 metry nad wodą dostałem ataku paniki, który mnie totalnie sparaliżował. Moje ręce trzymające za pasy na klatce piersiowej dostały ścisku, jakby paraliżu, nie mogłem poluźnić chwytu (więc nie mogłem pomachać, że chcę wracać), tętno miałem chyba z 200 i ciekła mi ślina z kącików ust. Po jakimś czasie (dla mnie to była wieczność) motorówka zwolniła i bezpiecznie wylądowałem w morzu, gdzie odzyskałem władzę w ciele. Dzięki Bogu, że w wodzie, bo w powietrzu puściły moje zwieracze. Do dziś wszyscy mnie podziwiają, że najdłużej latałem i nie chciałem wracać, choć prawda była zupełnie inna. Dla mnie wtedy był to totalny YAFUD.


Mój komentarz: Omf ja bym się chyba zesrała o.o   

Beka z internetówWhere stories live. Discover now