Suga x Jimin - Niewinna lekcja tańca

997 29 9
                                    

Stałem przed wielki wieżowcem. Po mojej głowie chodziły takie myśli jak "Co ja tu robię?" albo "Nie powinienem był się zgodzić". Do teraz wypominam sobie, że przy rozmowie z mamą powinienem był uprzeć się przy swoim. 

-Mam wyśmienite wieści, Yoongi. -Powiedziała moja mama, gdy pewnego razu odwiedziła mnie w domu. -Syn mojej przyjaciółki jest tancerzem i zgodził się dać ci lekcje. -Klasnęła w dłonie uradowana.

Mina mi zrzedła. Dobrze wiedziała, że taniec to rzecz, której nigdy nie opanuję. Chociaż wytwórnia też się upiera, że muszę brać lekcje tańca. Tak, pracuje w wytwórni bo jestem wschodzącą gwiazdą rapu w Korei Południowej. (Taki Swag  :3 )

-Dobrze wiesz, że nie umiem tańczyć i nie chce się nauczyć. -Powiedziałem uparcie. Kobieta westchnęła, bo słyszała to już w ciągu swojego życia z 1000 razy.

-Zróbmy układ. -Powiedziała a ja spojrzałem na nią podejrzliwie. Nie podobało mi się to.

-Jaki? -Wpatrywałem się w nią badawczo.

-Pójdziesz do niego na jedną lekcje. Jeżeli ci się spodoba to zaczniesz się uczyć u niego. Jeżeli ci się nie spodoba, nie  będę cię więcej namawiać na taniec. -Zastanowiłem się chwilę nad tym. Jeżeli się nie zgodzę, będzie nadal mi o tym truć, a wytwórnia może mnie zwolnić. Jeżeli jednak się zgodzę mama się odczepi a manager nie będzie mógł mi powiedzieć, że nawet nie spróbowałem. Westchnąłem a kobieta wyciągnęła w moją stronę rękę. -Zgoda? -Spytała.

-Zgoda. -Uścisnąłem ją. Potem moja rodzicielka wiele opowiadała mi o nim : że jest strasznie, miły, uczynny i przystojny. Tak wiedziała, że jestem gejem i trzymała za mnie mocno kciuki, żebym znalazł se chłopaka. Gdy mama wróciła do domu a ja położyłem się spać nie mogłem zasnąć. Zacząłem wyobrażać sobie tego chłopaka. Ciepłe, hipnotyzujące spojrzenie, usta, o które każdy by się bił, żeby ich posmakować. Zgrabny nos, którego wiele osób by mu pozazdrościło. Głos, który rozpaliłby nawet serce z kamienia i zmieniłby je w ciepłą lawę miłości. I ciało, umięśnione ciało, którym trzymałby mnie mocno w swoich ramionach w tych złych i dobrych momentach. Ręce, którymi przyciągał by moją twarz do swojej, z którymi splatałbym swoje palce idąc podczas romantycznego spaceru. To wszystko wtedy tak zakręciło mi w głowie, że chciałem go poznać. Co noc śniłem o tym jak go poznaję i jak się kochamy. Wiele nocy nie mogłem przespać, przez to, że jak nastolatek podniecałem się myślą o nim. Dłużej już nie wytrzymywałem i postanowiłem zadzwonić do niego i się umówić na tą lekcje tylko po żeby go w końcu zobaczyć. 

 Tak właśnie tu trafiłem.

Odetchnąłem kilka razy i powoli wszedłem do środka. Recepcjonistka pokierowała mnie na, które piętro mam pojechać, żeby znaleźć studio taneczne. Dojechałem windą na podane piętro i rozejrzałem się dookoła. Ściany pomalowane były w odcieniu brzoskwini, na nich wisiały obrazy, z różnych występów tanecznych. Nagle z jakiegoś pomieszczenia wyszedł cholernie przystojny chłopak. Był może o dwa, trzy lata starsza ode mnie. Czyli to on, pomyślałem. Tak właśnie go sobie wyobrażałem. 

-Ty jesteś Min Yoongi? -Spytał podchodząc do mnie z olśniewającym uśmiechem. Lekko się zarumieniłem.  Był jeszcze piękniejszy niż w moich myślach. Miał około 184 cm wzrostu, czarne oczy, które mogłyby pochłonąć cię w całości, a usta pełne i czerwone, które musiały cholernie dobrze smakować.  Suga po prostu się zauroczyłeś, pomyślałem. 

-Tak. -Odparłem lekko niepewnie. -To ty będziesz mnie uczył, prawda?

Skinął głową, a jego oczy nagle rozbłysły ogniem. -Jestem Park Jimin. -Wyciągnął w moją stronę rękę. Uścisnąłem ją lekko bo nadal czułem na sobie rozpalony wzrok chłopaka. Jednak rozejrzałem się zaciekawiony. Jego lekki uścisk dłoni wystarczył by wszystkie moje obawy wyparowały. Nie widziałem, za dużo osób może to przez to, że wszyscy są w pracy. Nagle poczułem ciepłą rękę na swoim ramieniu i spojrzałem na jej właściciela. -Tam. -Pokazał na jakieś drzwi. -Tam jest sala. Poczekaj w niej a ja zaraz przyjdę. -Skinąłem głową i ruszyłem w stronę drzwi. Gdy byłem już w środku rozejrzałem się.

Yaoi - One shot lub/i dwórozdziałówkiWhere stories live. Discover now