32.

7.3K 410 8
                                    

- Nigdy więcej. -westchnęłam wysiadając z samochodu
- Ciesz się, że nie musieliśmy jechać autobusem po wyjściu z lotniska.- oznajmił Ni
- Nie igraj ze mną, władco lodówek.
Spojrzałam na chłopaka z małym mordem w oczach. Kiedy podszedł do mnie, chwyciłam go za dłoń, po czym ruszyliśmy do drzwi. Niall opowiadał mi trochę o tej rodzinie stworzonej przez jego ojca i na co mam uważać. Chyba najbardziej nienawidził swojego przyrodniego brata. Z tego co pamiętam miał na imię Comrad.. Nagle drzwi zostały otwarte, a w progu stała pewnie żona Pana Horana. Kiedy skończyła witać się z chłopakiem, zostałam dosyć mocno przytulona przez tą drobną osobę.
- A ty jesteś pewnie dziewczyną małego James'a! -krzyknęła mi do ucha
- Jestem Nelly. Dlaczego James?- spojrzałam na Niall'a
- Melanie woli mówić do mnie po drugim imieniu. -oznajmił
Melanie po kilka chwilach odsunęła się ode mnie. Jako pierwsza weszła do środka, a my po niej. Gdy pojawiliśmy się w środku, usłyszałam gwizd jakiejś osoby. Spojrzałam w głąb korytarza.
- No Niall! Jednak nie okłamałeś nas na temat swojej dziewczyny.
- Conrad.-odezwał się wkurzony Horan
Teraz to się zacznie.

Zjebałam ten rozdział, wiem.
Następny rozdz. będzie lepszy!
Pozdrawiam!

Czytasz=Zostaw po sobie ślad!

Message2.|| Niall HoranWhere stories live. Discover now