One part

748 30 3
                                    

Wracał właśnie do domu po kolejnym dniu pracy.... czy ciężkim? Ciężko to określić. Pracował jako projektant mody. Zajmował się zatwierdzaniem szkiców zrobionych przez rysowników jak i również od czasu do czasu sam zaprojektował jakiś model. W każdym bądź razie uważał, że jest to praca która go relaksuje i rozwija. 

Skręcił w kolejną alejkę prowadzącą na ich małe zamknięte nowoczesne osiedle. Wdychał świeże wiosenne wieczorne powietrze. Uśmiechnięty przekroczył bramkę wpisując specjalny kod upoważniający do wstępu na teren osiedla. Trzymając marynarkę w ręku kierował się w stronę bloku, gdzie znajdowało się mieszkanie, które należało do niego i jego narzeczonego.

Jiminnie: Witaj kochanie - krzyknął radośnie od progu wchodząc do mieszkania. Już po chwili zobaczył znajomą sylwetkę, która szybko się do niego przybliżyła rzucając w ramiona. - mhh mój kochany - objął go czule silnymi ramionami zatracając się jego przepięknym naturalnym zapachem..

JungKookie: Hyung..tęskniłem... mimo, że to tylko pare godzin rozłąki - wtulał się w niego mocno po chwili spoglądając na niego z małymi iskierkami w oczach.

Jiminnie: mhh a czekałeś na Jiminka czy na przyjemność którą ci da swoim kutaskiem? mhhh - mruknął mu seksownie do ucha.

JungKookie: ahhmm Hyung ty wiesz jak mnie rozochocić - uśmiechnął się seksownie i przybliżył stykając się z nim całym ciałem.

Jiminnie: Koteczku to jak ?  - mruknął ponownie i owiał jego ucho ciepłym oddechem następnie je lekko przygryzając.

JungKookie: ohh Jiminn... - jęknął cichutko i obtarł się o niego.

Jiminnie: hmmm ciasteczku... jak się rwiesz do mnie - zaśmiał się seksownie, biorąc go na ręce. Ruszył do sypialni wgryzając się w jego szyje. Na ślepo przyparł go do zamkniętych drzwi odrywając się od jego szyi.

JungKookie: ahh Jiminnie...naznaczyłeś mnie - uśmiechnął się seksownie patrząc mu z pożądaniem w oczy.

Jiminnie: - uśmiechnął się seksownie po czym wpił się zachłannie w jego miękkie malinowe usteczka.  Dłońmi złapał jego jędrne pośladki i raz po raz je ściskając otrzymywał cichutkie słodziutkie jęki w swoje usta. Wykorzystując moment wkradł się językiem w jego usteczka i zaczął je uważnie badać. Trącił lekko język młodszego ponownie otrzymując ciche jęki. 

Trzymając go mocno odkleił  od drzwi rzucając na łózko. Z seksownym wzrokiem usiadł mu na nogach od razu zrywając koszulkę. Patrzył z pożądaniem na jego seksownie wyrzeźbione szczupłe ciałko. Przywarł ustami do jego dekoltu zostawiając na nim mokre ślady od namiętnych pocałunków. Poczuł delikatne dłonie na swoich już nagich plecach. Uśmiechnął się w duchu zjeżdżając pocałunkami coraz niżej docierając do jego gumki od bokserek. Podniósł się i spojrzał na niego zastając przepiękny obraz rozpusty. Kooki leżący z zamkniętymi oczami i rozchylonymi usteczkami drapiący go po pleckach. Mruknął cichutko i oblizał usta. 

Jiminnie: czego pragniesz kociaku? - mruknął mu seksownie niskim głosem do ucha.

JungKookie: mhhh Jimin... pieprz mnie...prosze...- wyjęczał słodziutko.

Jiminnie: jak bardzo tego pragniesz? - ugryzł go w uszko.

JungKookie: ahhh Jiminiee.. bardzo...rób to bardzo mocno.. pieprz mnie.. tak bym czuł wielką przyjemność - spojrzał mu w oczy zamglonym od podniecenia wzrokiem.

Jiminnie: ahhh takiego cie kocham -szepnął i zabrał się za odpinanie jego spodni. Szybko się ich pozbył pozostawiając go już w samych bokserkach... widząc dużą wypukłość moczącą preejakulatem materiał. Nachylił się liżąc główkę penisa. Usłyszał kolejny cichutki piskliwy jęk zadowolenia. Palcem odchylił gumkę uwalniając jego sterczącą męskość, która dumnie się prężyła by dostać choć odrobinę pieszczoty. Owiał ją swoim ciepłym oddechem, słysząc kolejny cichy jęk. Zsunął całkiem zbędny materiał i podziwiając jego przepiękne ciało.

Niespodziewanie młodszy zmienił pozycje dosiadając starszego. Zaczął całować go po nagim umięśnionym torsie zostawiając drogę z malinek. Gdy dotarł do jego spodni szybko uporał się z zamkiem podziwiając duża pulsującą męskość. Starszy nie zdążając zareagować poczuł jak jego członek zatapia się w usteczkach Ciastka. Cicho stęknął odchylając głowę do tyłu i wplątując palce w jego włosy. 

Młodszy od razu zaczął brać go głęboko.. był już przyzwyczajony do wielkości jaką posiadał jego Hyung. Zassał się mocno przy samych jądrach czując jak Jimin szarpie go za włosy prosząc o więcej. 

Wyjął go na chwilę patrząc w oczy starszego. Oblizał usta wymownie i zaczął ząbkami pocierać o jego delikatną główkę.

Jiminnie: ahhh kotku... ty znasz mnie najlepiej - jęknął po czym szarpnął go za włosy dość mocno.

JungKook uśmiechnął się tylko i wyprostował plecy. 

JungKookie: dziś mam zamiar poujeżdżać mojego Hyunga - szepnął seksownie poruszając bioderkami. Złapał w dłoń kustaska starszego i uniósł dupcie. Naprowadził go na swoje wejście wypinając pupe będąc przodem do chłopaka. Przez to nosem dotykał jego nagiego torsu. Wsunął go sobie po woli czując jak rozpiera jego mięśnie.

JungKookie: ahhh.. jaki gruby - stęknął zatapiając penisa w sobie. Czując ze zmieścił go całego wyprostował się i zaczął lekko kołysać biodrami by się przyzwyczaić. Cały czas utrzymywał kontakt wzrokowy ze starszym, który co jakiś czas zagryzał wargę.

Jiminnie: ahh cukiereczku..jaki ty ciaśniutki - jęknął seksownie i klepnął go w pośladek na co młodszy odpowiedział przeciągłym jękiem. 

Zaczął coraz to pewniej poruszać biodrami aż w końcu uniósł się troszkę i opadł z głośnym jękiem. Zagryzł wargę i ponowił parę razy swoje ruchy... czuł, że jest coraz bardziej rozciągnięty. Chcąc jak największej przyjemności podskakiwał coraz wyżej i mocniej opadając wydając z siebie piskliwe jęki. 

Starszy trzymając go mocno za pośladki zaczął poruszać biodrami otrzymując w ten sposób jeszcze więcej przyjemności. Odchylił głowę do tyłu i jęczał cichutko. W dłoń złapał penisa JungKooka i zaczął szybko mu trzepać. Czuł, że obaj już są blisko.

JungKookie: ahh..k-kurwa Jiminieee.....aoohmm... dobrze...j-jak mi dobrze......ohhh pierz mnie..ahh tak..o tak!... rznij mnie skarbie - jęczał jak opętany czując zbliżający się orgazm.

Jiminnie: mhh kochanie mmhhh - zacisnął dłoń na członki młodszego już po chwili dochodząc w jego gorącym wnętrzu.   

JungKookie: ahhh Kochanie...ahhhh !!! - krzyknął głośno i wystrzelił obficie na jego brzuch i dłoń. Oddychał ciężko i szybko opadł na niego wysuwając z siebie penisa starszego. 

Jiminnie: mhh JungKookie.... jesteś wspaniały.. kocham cie - szepnął głaszcząc go po włoskach.

JungKookie: ja ciebie..też.. Hyung - szeptał i zamknął oczka wtulony.

Jiminnie: śpij maluszku kochany... - głaskał go czule i sam po chwili zasnął zmęczony.

JungKookie: mhhh.... - mruknął cichutko i zasnął wtulony w swojego kochanego chłopaka.. czując jego ciepło, które zawsze utula go do snu.

Kochał Jimina.. najmocniej jak tylko potrafił.. to on dał mu troskę.. i bezpieczeństwo. Okazał mu wpółczucie i zrozumienie. Stał się dla niego słońcem, które daje mu ciepło. Sercem, które dało mu miłość... Gwiazdeczką, która oświetla mu drogę... Szczęściem, które powoduje uśmiech na jego twarzy. Jest dla niego wszystkim.. nie chce go stracić... nie może... 


~ Rikoś ♥

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

~ Rikoś ♥

🎉 You've finished reading 𝒀𝒐𝒖𝒏𝒈 𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 [ 𝒋.𝒋𝒌 & 𝒑.𝒋𝒎 ] 🎉
𝒀𝒐𝒖𝒏𝒈 𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 [ 𝒋.𝒋𝒌 & 𝒑.𝒋𝒎 ] Where stories live. Discover now