Epilog

277 16 5
                                    

-Liv skarbie...najdroższa...mamusia jest z tobą...to nie prawda co powiedziałam. Wszyscy cie kocham tak bardzo mocno...nie zostawiaj mamusi...obudź się Liv Córeczko błagam...- Pani Bird łkała przy bezwładnym ciele dziecka. Nie mogła pojąć jak jej 12 letnia córka mogła wpaść na taki pomysł i chcieć popełnić samobójstwo; Z pośpiechem wybrała numer do szpitala. Nikt nie odebrał. Zadzwoniła do swoje siostry Esther. Cała rodzina została postawiona na nogi oprócz ojca Liv- Thomasa.
10 minut później przyjechała karetka. Liv została przeniesiona na wózek i zniesiona do karetki.

-Mamo?- wychrypiała-Zadzwoń do taty...proszę
Kobieta wykonała prośbę córki.
-Zabrał mnie kiedyś do zoo...widziałam słonie...kochał mnie wtedy- dziewczynce splynela kolejna samotna łza;
Zrobili jej płukanie żołądka i zawieźli na salę. Kiedy przyjechał Thomas nie wiedział jak ma się zachować i co zrobić. Nie wiedział jak jego mała córeczka mogła to zrobić. Zaniedbał ją. Bardzo. Ale bał się. Sam nie wiedział co skłoniło go do odsunięcia się od dziecka. Wiedział tylko, że kocha ją ponad wszystko i nigdy nie będzie gotowy ja stracić.

Pamiętnik Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz