24

2.9K 316 116
                                    

5 kwietnia 2016 | Dorothy

Wpatrywałam się w mojego syna siedzącego na białym krześle, przy białym stole, w białym kaftanie bezpieczeństwa. Stałam za szybą razem z moim mężem.

- Mówili Państwo, że słyszał krzyki - odezwał się lekarz cały czas stojący z nami. Nie oderwałam wzroku od mojego jedynego już dziecka - To może być syndrom eksplodującej głowy. To jedno z zaburzeń snów, bardzo rzadkie. Osoba cierpiąca na to zaburzenie w czasie zasypiania lub podczas snu słyszy nie tyle co wybuch, ale dźwięki codzienne, nawet krzyki ponieważ są bardzo realistyczne. Prowadzi to do nie wysypiania, które z kolei może doprowadzić nawet do szaleństwa..

- Spał dużo - powiedział Anthony łapiąc mnie za rękę i splatając nasze palce. Wyrwałam dłoń wciąż obserwując blondwłosego chłopca.

- Nie wiemy co się wtedy działo w jego głowie. Mógł spać dużo, ale źle..

- Czyli oszalał..? - spytał Anthony.

- Nasz syn nie mógł być poczytalny podczas mordowania dwójki znajomych ze szkoły i swojej siostry - warknęłam.

- Dorothy.. - mój mąż westchnął.

- Nie ważne - odparłam - Chcę do niego wejść - powiedziałam spoglądając na lekarza.

- To chyba nie jest dobry pomysł..

- Nie pytałam czy to dobry pomysł - odpowiedziałam mrużąc oczy - Nic mi nie zrobi, jest w kaftanie - spojrzałam po raz kolejny na mojego syna. Anthony zerknął na lekarza i kiwnął głową. Otworzyli mi drzwi, a gdy weszłam do pomieszczenia, Niall uniósł na mnie swoje błękitne oczy.

- Mamo - wyszeptał i zacisnął wargi, jego oczy zaszły łzami - Ja nie chciałem! On mi kazał! Zayn powiedział, że tak trzeba! - zaczął krzyczeć. Kucnęłam przy nim i położyłam dłoń na jego policzku.

- Przestań kochanie - powiedziałam cicho patrząc mu w oczy - Pan Malik nie ma z tym nic wspólnego. Uroiłeś sobie, że on to na tobie wymusił.

- Nie! Mamo, nie! On też morduje! Zabije niewierne kobiety.. Powiedział, że powinienem się na nich zemścić, za to, że się nade mną znęcali! G-gdy już to się stało, przyszedłem do Sage. Zayn się dowiedział i ją zabił - wymamrotał wpatrując się we mnie błagalnie - Powiedział, że to przeze mnie, ale ja jej nie zabiłem!

- Niall, udusiłeś swoją siostrę, gdy spała - powiedziałam powoli, a mój głos załamał się lekko.

- Nie zrobiłem tego! - krzyknął, a łzy spłynęły po jego policzkach - Nie skrzywdziłbym Sage. Musisz mi uwierzyć mamo! Proszę! Ja zrobiłem coś złego, zabiłem Tima i Seana, ale nie zabiłbym Sage!

- Powiedz prawdę Niall - poprosiłam cicho, zignorowałam łzę spływającą po moim policzku - Po prostu się przyznaj Niall.

- Nie zabiłem Sage! - zawył rzucając się mimo tego, że był przypięty do krzesła - Nie zabiłem jej!

Wyprostowałam się i szybko wytarłam policzki, obróciłam się w stronę drzwi.

- Mamo? Mamo! Mamo nie zostawiaj mnie tu! - krzyknął - Zabierz mnie stąd, proszę.. Mamo!

Gdy tylko drzwi się otworzyły, ruszyłam szybkim krokiem do wyjścia ze szpitala. Tego dnia straciłam już drugie dziecko.

Neighbor [Ziall] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz