Rozdział III

29.1K 1.9K 10.7K
                                    

Za pierwszym raz, gdy Louis słyszy imię Zayn Malik, siedzi na uczelni i czeka na pierwszy wykład, starannie ignorując nieodebrane połączenia od mamy i żarliwe wiadomości od Nialla domagające się ujawnienia miejsca jego gitary. (Możliwe, że schował ją po tym, gdy został obudzony o świcie szaloną interpretacją solówki z Poison ze wzmacniaczem podkręconym na maksa—więc czego ten mały krasnal się spodziewał?)

Oczy przyklejone miał do wyświetlacza telefonu—czemu w ogóle siedział na Facebooku? Aktualności już go zirytowały—ale używa całej mentalnej siły, którą posiada, by zignorować jazgocące dziewczyny po prawej, lśniącymi nijakimi osobowościami i marką Chanel. Robią spore wrażenie jako hieny.

Gdy Louis opanował sztukę izolowania się od dźwięku, kolejne dwie dziewczyny dołączają do reszty. Wchodzą, trzaskając drzwiami, chichotając i wpadając na siebie, gdy gorączkowo szukają swoich przyjaciółek. Torebki Prady latają w powietrzu.

Cudownie.

- O MÓJ BOŻE - krzyczy dziewczyna z rzadkimi platynowymi włosami, a Louisowi pomyślnie udaje się nie zaśmiać, zamiast tego skupiając się na zdjęciu psa kuzyna, goniącego własny ogon. Coś, co wolałby robić w tej chwili.

Brunetka z ostrymi kościami policzkowymi ucisza ją z chichotem. - Ciiii! Co, jeśli on cię usłyszy!

Przez jeden przerażający moment, Louis myśli, że mówią o nim, ale wtedy—

- Raczej nie, prawdopodobnie jest już po drugiej stronie szkoły!

Dzięki ci Panie Jezu.

- Jaki "on"? O czym mówicie? - Hiena Numer Jeden pyta, ściskając iPhone'a w jej pomalowanych szponach.

- Zayn Malik!

Następuje seria pisków. Louis jest pewny, że gdzieś wyje pies. Może to ten ze zdjęcia.

- NIE!

- Przecież nie żartujemy!

- O mój Boże! Ale z niego ciacho!

- Wygląda nawet lepiej z bliska!

Z bliska? Kim do cholery jest ten gość? Louis nigdy o nim nie słyszał. Omińmy to, że Louis właśnie przegląda aktualności z zaciekłością osoby, która widać, że podsłuchuje. Cóż.

- O mój Boże, powiedział coś?

- Nie...

- Nie sądzę, że w ogóle rozmawia z ludźmi.

- Rozmawia z chłopcami.

(Chłopcami?)

- No, to oczywiste.

- Nawet nie wiedziałam, że tu studiuje!

- Jego ojciec jest cholernym rektorem tytularnym, czego się spodziewałaś?

O, to jest interesujące. Kurwa.

- To jego pierwszy rok.

- Mieszka tu?

- No, ma pokoje na wieży.

- Myślałam, że one były dla starszych nauczycieli?

- Nie, kiedy uczniem jest Zayn Malik.

Cholera.

Teraz Louis jest naprawdę zaciekawiony.

Więc w akcie pocieszającego buntu, silnie sobie obiecuje NIE pytanie o Zayna Malika i posłusznie czeka na wykład.

**

- Kto to Zayn Malik? - pyta Louis po wejściu do mieszkania.

(W porządku, uległ, ale słyszał to cholerne imię cały dzień i nigdy nie powiedział, że nie jest wścibski.)

Young & Beautiful (Tłumaczenie)Where stories live. Discover now