Od tamtego minął tydzień. Blanka cały czas mnie unika, kiedy chce z nią porozmawiać, ona ucieka, albo mówi, że nie ma czasu. Czy ja coś zrobiłem wtedy?
Nasza ostatnią lekcją była wychowawcza. Nie wiem, po co nam ta lekcja, jak i tak nic nie robimy, zamiast tego moglibyśmy iść do domu, ale nie, po co, lepiej siedzieć jeszcze dodatkową godzinę i nic nie robić.- Cisza. – powiedział profesor.
Nic mu to nie dało, nikt nie zwracał na niego uwagi.
- Cisza. – nadal nic. – okej. Jak nie chcecie jechać na tygodniową wycieczkę to nie. – tym jednym zdaniem wszyscy się zamknęli i słuchali nauczyciele.
-Oooo... Nagle wszyscy zainteresowani... za tydzień jest organizowana wycieczka do Paryża. Jest organizowany tylko dla was. Kto jest zainteresowany, niech podniesie rękę. – wszyscy podnieśli ręki oprócz Blanki.
EJ, DLACZEGO BLANKA NIE PODNOSI REKI?
NIE WIEM, MOŻE NIE CHCE JECHAĆ ALBO NIE MOŻE.
- A ty Blanka, nie chcesz jechać?
- Sama nie wiem.
- To się zastanów i jutro dasz mi zdać, zgoda?- zapytał się profesor.
- Dobrze.
Kiedy zadzwonił dzwonek. Szybko się spakowałem i wybiegłem z klasy zaraz za dziewczyną.
- Blanka czekaj, Blanka – krzyczałem.
Dziewczyna się nie zatrzymała tylko jeszcze szybciej biegła.
EJ, CO SIĘ DZIEJE?
NIE WIEM, OD TYGODNIA CHCE Z NIĄ POGADAĆ, ALE TA MNIE OMIJA SZEROKIM ŁUKIEM.
NIE MARTW SIĘ, POGADAM Z NIĄ W DOMU I SPRÓBUJE JĄ PRZEKONAĆ DO WYJAZDU.
Przez tydzień wilk cały czas na mnie krzyczy, że to moja wina. Jeżeli tak dalej pójdzie i będzie mnie unikała, to ze mną będzie coraz gorzej, a z nią to już szkoda gadać. Ostatnio miała atak agresji, zdemolowała cały dom. Justin miał co sprzątać.
Wsiadłem do swojego auta i pojechałem prosto do domu.
- Kochanie to ty ? – krzyczała mama, z kuchni.
- Tak to ja. – odkrzyknąłem.
- Król dzwonił. Okazało się, że do szkoły dopiero zaczniesz uczęszczać za trzy tygodnie, bo na razie mają jakieś tam sprawy uczniowie do zaliczenia i wcześniej nie da rady.
Kurwa. Kompletnie zapomniałem, że mam uczęszczać do tej szkoły. Przecież ja nie wytrzymam tyle bez Blanki.
-Mama, ale co z Blanka ?
- Nie wiem. Pogadaj o tym z królem. Zrozumie cię. – nic nie mówiąc, poszedłem do swojego pokoju.
Tydzień później (wycieczka)
Całymi dnami chodzę podenerwowany. Blanka do tej pory się do mnie nie odezwała.
Cała nasza klasa stała na terenie szkoły i czekała na autokar. Dobrze słyszeliście, Blanka też jedzie. Nie wiem, jak to zrobił Justin, ale jestem u niego dłużnikiem.
- Raz-Dwa wsiadać. – krzyczał nauczyciel.
Razem z nami jechało troje nauczycieli. Bo jak twierdzili dla bezpieczeństwa i żebyśmy nic nie kombinowali. Nawet jakby pojechało dziesięciu, to by nic nie dało.
Wszedłem do autokaru i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to Blanka siedząca na samym tyle i w dodatku siedziała sama. Szybko poszedłem do wolnego miejsca i usiadłem.
VOCÊ ESTÁ LENDO
Alfa
LobisomemCameron jest pewnym siebie alfom. Jego życie jest idealne, co noc inna dziewczyna, przyjaciele, dzikie imprezy. Co się stanie, jak jego życie się zmieni? Co powiedzą rodzice na jego nowy związek? Czy chłopak będzie, potrafił pokazać wszystkim, że to...