Rozdział 2

13.4K 715 7
                                    

Rudowłosa dziewczyna od pewnego czas czuła się inaczej - dziwniej .Nie miała pojęcia dlaczego ,ale postanowiła się tego dowiedzieć w najbliższym czasie, ponieważ teraz miała inne ,ważniejsze sprawy ,niż jej samopoczucie.

~~*~~

Ruda ubrana w zieloną kurtkę, czapkę z daszkiem i czarne dżinsy. przyciągnęła do siebie drzwi i weszła do dobrze znanej jej już kawiarni, gdzie pracowała jej nowa przyjaciółka - Amy. Zauważyła ją flirtującą z jakimś blondynem, który w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Bianka usiadła na czarnym krześle, stojącym w kącie i zaczęła szukać portfela . Kiedy go już znalazła , podeszła do Amy która już stała za ladą uśmiechając się do niej sympatycznie. Ruda zamówiła espresso.

-No hej. Co tam u ciebie słychać ?-Zapytała fioletowłosa.

-A dobrze - uśmiechnęła się Bianka. - Wiesz może czy gdzieś w okolicy można znaleźć pracę ?

-Chyba mój przyjaciel Will szuka nowej barmanki w swoim klubie, a co ?

-Powoli kończą mi się pieniądze i muszę znaleźć sobie pracę-Ruda westchnęła i upiła łyk swojej kawy rozkoszując się jej smakiem. - Mogłabyś mi podać adres tego klubu ?

-Jasne -Amy wyjęła małą karteczkę i napisała. - Proszę -podała karteczkę Biance.

-Ok. Dzięki. Przepraszam muszę iść jeszcze coś kupić do domu. Narazie-Ruda pomachała w jej stronę i szybko wyszła z lokalu.

~~*~~

-I poproszę jeszcze tego jednego arbuza - Bianka wskazała swoim chudym palce na okrągły owoc i uśmiechnęła się życzliwie do starszego mężczyzny.

-To będzie razem - spojrzał na kasę przed nim - 22 dolary.

Dziewczyna spojrzała na pieniądze w swojej ręce. „A mogłam nie kupować tej kawy"

-Przepraszam mam tylko 19 dolarów czy bym...- nie dokończyła ponieważ poczuła lekkie szturchnięcie w ramię więc odwróciła się do sprawcy i ujrzała Alexa White ,który wyciągał ręke z pieniędzmi do sprzedawcy.

-Ja zapłacę - chłopak uśmiechnął się kiedy zauważył rumieńce dziewczyny - Reszty nie trzeba -podał pieniądze mężczyźnie. Przejął reklamówkę chwycił za łokieć Biankę ,która nie spuszczała wzroku ze swoich butów ponieważ czuła się zawstydzona tymże nie miała pieniędzy na zapłacenie jakiś głupich produktów spożywczych .

Alex wyciągnął ją ze sklepu na chodnik. Stanął przed nią szeroko się uśmiechając.

-Co ty właśnie zrobiłeś ? I co ty tu robisz?- spytała dziewczyna zainspirowana oglądając swoje buty.

Jej podbródek został pociągnięty do góry czego skutkiem było spojrzenie na jego błękitne oczy.

-Wiesz jak się z kimś rozmawia to się na niego patrzy. A tak właściwie przechodziłem tędy i zauważyłem że masz problem z zapłaceniem. Więc postanowiłem ci pomóc - uśmiechnął się do niej słodko .

Ruda poczuła że jej policzki ponownie oblewa rumieniec.

-Em, Ekhem...- odchrząknęła - Dziękuję. Obiecuję że wszystko ci oddam.

-Nic mi nie musisz oddawać - odparł przesuwając swoją ręke w stronę policzka dziewczyny ,ale jednak ją zatrzymał ,pozwalając by swobodnie opadła.

-Emm... Wiesz muszę już iść - odebrała reklamówkę z jego rąk .

Przez moment ich dłonie się styknęły. Biankę tak jak Alexa przeszedł przyjemny dreszcz

- To na razie .I dziękuję - odwróciła się i szybko odeszła zostawiając chłopaka samego na chodniku.

~~*~~

Do obskurnego klubu z ,którego wydobywała się głośna muzyka weszła Bianka.

Rozejrzała się po lokalu i stwierdziła że nie pasuje do tego miejsca.

Pomieszczenie ozdabiało różne obrazy nagich kobiet ,po bokach ustawiono duże czarne stoły .Na środku znajdował się parkiet , teraz zajmowany przez spoconych ludzi.

Niepewnie ruszyła do baru pytając się brunetki, która jej zdaniem miała za duży dekolt ,gdzie może znaleźć właściciela klubu .Brunetka wskazała drzwi po lewej stronie od baru. Ruda podziękowała jej i podążyła do wskazanego miejsca .Dziewczyna spotkała tam owego przyjaciela Amy -Willa. Chłopak powiedział że do niej zadzwoni ,ponieważ na razie nie ma czasu na rozmowy .Bianka podała mu swój numer i wyszła z pomieszczenia. Kiedy chciała już wyjść przed oczami mignęła jej blond dziewczyna - Rebecca.

Bianka jęknęła z rozczarowania. Przez ostanie dni jej nie widziała i cieszyła się z tego ,ale widząc ją teraz jej humor znacznie się pogorszył .

Ruda obserwowała ją jak zgrabnie niosąc dwa kieliszki alkoholu ,kieruję się w stronę nory dla vipów. Na skórzanej kanapie siedzieli trzej bracia White i nieznana jej dziewczyna. Przez chwilę jej wzrok skupił się na Alexie ubranym w czarne dżinsy ,tego samego koloru kurtkę a pod tym białą koszulkę .

Chłopak uśmiechał się do Rebecci ,która jeździła czerwonym paznokciem po jego torsie.

Nagle jakby ją wyczuł co było bardzo prawdopodobne ,zaczął się rozglądać.

Kiedy jego wzrok spoczął na Biance ,wyglądał na zaskoczonego jej obecnością w takim miejscu .Za jego wzrokiem podążyła blondynka siedząca koło niego.

Posłała Rudej mordercze spojrzenie .Ruda zauważył że Alex szybko wstaje z kanapy z zamiarem podejścia do niej. Dziewczyna speszona szybko wybiegła z klubu ,kierując się w stronę domu.

PrzetrwanieWhere stories live. Discover now