28 sierpnia 2016 (znooowuuu)

43 2 0
                                    

Myślę nad tym, ile jestem w stanie poświęcić i jak bardzo zaryzykować; i nie wiem, czy to jeszcze zdrowe szaleństwo, czy już głupota.

Boję się okropnie, że się nie uda, ale równie bardzo jestem podekscytowana i cholernie tego chcę, pragnę, potrzebuję. Jakkolwiek to się skończy, zawsze to przygoda i nowe doświadczenia, prawda?

Cisną mi się na język moje plany, a z drugiej strony, chcę zaczekać, aż wszystko będzie pewne. Żeby nie krakać, żeby przemyśleć to jeszcze jakieś milion razy na spokojnie.
Wszystko będzie dobrze, prawda?

życie bez tytułuWhere stories live. Discover now