Gdy ''pan stażysta'' wszedł na salę nogi się pode mną ugięły.
Zayn Malik. Stażysta.
-Pewnie większość z was zna już Zayna. W tamtym roku jeszcze uczęszczał do naszego liceum. Był jednym z najlepszych piłkarzy w szkolnej drużynie. Więc nie podrywać mi go proszę! A no i oczywiście zwracacie się ''Panie Malik''. Tak, wiem. To głupie ale przepisy tego wymagają.
A wracając do lekcji. 15 kółeczek na boisku.♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Zayn-...Zapraszamy pana stażystę.
Pewnym krokiem zadowolony wkroczyłem do sali gimnastycznej. Wzrokiem poszukiwałem znajomej twarzy. O! Jest! Ta mina była bezcenna. Wyraz twarzy pod tytułem ''Że kurwa co?!''. O mało nie wybuchłem śmiechem! Trener kazał dziewczynom biegać 15 kółek. W między czasie tłumaczył mi jak prowadzić lekcję. Jak oceniać i w ogóle. Mam wrażenie, że spodoba mi się ta praca. Po dzwonku na lajcie ruszyłem po moje rzeczy do szatni.
-Stój - ocho, na to czekałem - Czemu mi nie powiedziałeś? Ah przepraszam. Czemu nie raczył mi pan powiedzieć iż będzie pan pracował w tej szkole?
-Ej bez cyrków plis. ''Pan'' mnie postarza. Nie miałem pojęcia, że trafię akurat tu.
-A te całe praktyki nie miały być w drugim semestrze?
-Miały być ale jednak trafiłem do innej grupy i mam staż wcześniej.
-Nie wierzę! Malik będzie mnie uczył WF-u. Koniec świata! Ale mogę liczyć na lepsze oceny?
-Za cholerę. Ze mną nie ma tak łatwo. Poczekaj chwilę, idę po rzeczy.
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
LucyJakoś nie mogę wyobrazić sobie lekcji z Zaynem. Na szczęście to nie będzie trwało długo. Z tego co mówił trener to około dwóch miesięcy.
-Ok. Jestem, chodź.
-Dostaniesz oddzielne zaproszenie na jesienny bal?
-Nie. Jestem tylko stażystą.
-A pójdziesz ze mną? - chwytałam się ostatniej deski ratunku.
-Nie idziesz z Louisem?
-Nie. Nie może przyjechać - urwałam krótko. Chcę na chwilę zapomnieć o tym wszystkim -To jak? Idziesz?
-No jasne. Kiedy?
-17 listopada. O 18:00.
-Okej. Jesteśmy umówieni.
Po powrocie ze szkoły zadzwoniła do mnie Santana z dosyć fajną propozycją.
-Słuchaj kochana. Osiedle Gold Summer. Kojarzysz?
-No pewnie. Co mam nie kojarzyć. Koło naszej szkoły.
-Dokładnie to. Moja ciotka się wyprowadza z tamtego domu a nie chce go sprzedawać. I zaproponowała mi żebym tam zamieszkała. Oczywiście nie sama bo chata jest za duża. Siostro, przeprowadzamy się?
-Ty tak serio?!
-No oczywiście. Decyzja już!
-Taaaaak!!!
-Aaaaaa!!! Będziemy razem mieszkać, będziemy razem mieszkać!!!
-Kiedy możemy się wprowadzać?
-Nawet dzisiaj! Wszystkie meble zostały! A w środku jest jak w królestwie.
-Dobra, jeszcze pogadam z mamą. Ale myślę, że się zgodzi.
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Piękne i nareszcie możliwe
Hayran KurguCzęść 1 Rozdziały 1 - 15 Lucyen to zwykła 17-letnia dziewczyna po uszy zakochana w największym przystojniaku w szkole Louisie. Zawsze marzyła aby ten chociaż raz na nią spojrzał. Przez jeden projekt z biologi życie dziewczyny p...