7:00
Oczywiście rano nie obyło by sie bez krzyku mamy
- Victoria wstań!!!
Miałam to gdzieś co mowi i poszłam dalej spać
Po 10 minutach
- Victoria wstań do cholery bo sie spóźnię!!!!
Wkurzyłam sie i odkrzyknelam
- Cholera zarabiasz 80.000 miesięcznie i nawet nie chce ci sie ruszyć dupy i kupic mi normalny budzik!!!!
- Zejdź na dół natychmiast!!!!
Nie miałam wyjścia... Nie poprostu nie chciałam słyszeć jej darcia sie. Zeszłam na dół a jej już nie było na stole była kartka
Wyjeżdżam w delegacje nie bedzie mnie 2 tygodnie przepraszam ze nie powiedziałam wcześniej
Taa pewnie pisała to przed tym jak sie na mnie darła :-)
Jest 7:30 poszłam sie ubrać, uczesać i umalować po 20 minutach byłam gotowa. Poszłam na przystanek, no i zdarzył sie cud bo autobus sie nie spoźnił.
Byłam w szkole 7:55 poszłam pod sale gdzie spotkałam Leo
- Hej
- Hej
- Niech zgadnę znowu pokłóciłas sie z mama?
- Tak i jeszcze wyjechała na 2 tygodnie i bede sama w domu
- To ja bede do CB przychodził
- Spk
Odwróciłam sie i zobaczyłam Chloe i Charliego
- No no no widac ze jesteście w sobie mega zakochani
- Aż tak to widac - odpowiedziała Chloe
- No aż za bardzo - uśmiechnął sie Leo
Zadzwonił dzwonek i poszliśmy na lekcje
Weszliśmy do sali z Leo, omg i oczywiście wszyscy wołali ze jestesmy para, tak jest przez cały rok szkolny, Leo sie wkurzył i powiedział
- A żebyście wiedzieli ze jestesmy razem - powiedział i pocałował mnie
Miny wszystkich były piękne
Odszedł ode mnie wziął mnie za rękę i usiedliśmy w ławce z tylu, teraz była matma wiec cała przegadaliśmy....

To pierwszy rozdział mam bardzo duzo pomysłów!!
Pozdro <3

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 11, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Bars and melody Where stories live. Discover now