#27 distributing leaflets

816 70 1
                                    

Było gorąco zdecydowanie zbyt gorąco. Wyklinałam sama siebie, że akurat na dzisiaj musiałam załatwić sobie akurat taką pracę, a mianowicie roznoszenie ulotek. Zamiast przebywać gdzieś w klimatyzowanym pomieszczeniu ja musiałam roznieść wszystkie ulotki. Chodziłam już po mieście jakąś godzinę, ale czułam się jakby minęło ich z pięć. Na moje nieszczęście na mieście było nie wiele ludzi, co w sumie było do przewidzenia, bo komu chciałoby się wychodzić w taką pogodę.

Nagle za sobą usłyszałam,jak ktoś woła moje imię.

-Vanessa!-usłyszałam ten znajomy męski głos

Odwróciłam się i zobaczyłam wysokiego blondyna, w czarnych rurkach i tshircie tego samego koloru. Na głowie miał czapkę z daszkiem odwróconym do tyłu. Na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, a z jego twarzy nie znikał szeroki uśmiech, który ja tak uwielbiałam.

Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek, a ja poczułam jak robię się czerwona.

-Co tutaj robisz w taką pogodę? - zapytał

Zamachałam mu plikiem ulotek przed oczyma, a on spojrzał na mnie znad okularów. 

-Chyba sobie żartujesz? - zapytał

-Nie. - odparłam

-Jeszcze udaru dostaniesz jak będziesz cały czas na słońcu. - odpowiedział

-Muszę je roznieść dziś. - powiedziałam

-Dobrze, rozniesiemy je, a teraz ja zabieram Cię na lody. - spojrzał na mnie z uśmiechem

Patrzyłam na niego i nie potrafiłam mu odmówić.

-To gdzie idziemy? - spytałam go, a on założył mi swoją czapkę na głowę i powiedział

-Do tamtej lodziarni. - wskazał palcem na koniec ulicy


***

Siedzieliśmy w na ławce w cieniu i konsumowaliśmy swoje desery lodowe. Oczywiście każde z nas musiało się ubrudzić  i śmialiśmy się z siebie na wzajem. Po drodze zgubiliśmy chyba z połowę ulotek, gdy Luke chciał mnie zabrać na barana, a ja się stanowczo przed tym broniłam, jednak on nie rozumiał mojej odmowy.

Luke rozdał też część ulotek po drodze, gdy szliśmy do lodziarni, więc w sumie zostało ich niewiele.

-Na prawdę musimy je jeszcze roznieść? - zapytał blondyn

-Tak. Zostało ich z dwadzieścia więc to będzie jakieś 10 minut.- powiedziałam

-Nie chce mi się. - jęknął Luke

-Mam Cię zachęcić? - zapytałam

-Zależy jak. - odparł, a ja uśmiechnęłam się i po chwili złączyłam nasze wargi w delikatnym pocałunku

Po czym spojrzałam na Luke'a. 

-Może być. - uśmiechnął się i wstał z ławki, a ja zaraz po nim


△ △ △ △ △  

witam was wszystkich w nowym roku

mam nadzieję że ten rok będzie lepszy niż poprzedni

jak wam się podoba ten rozdział? 

co uważacie o Luke'u i Vanessie? 

lepsze #Lanessa czy #Vuke?


tak po za tym opowiadaniem to chciałabym wam zapowiedzieć, że niedługo startuje z nowym opowiadaniem, ale nie na tym profilu 

 -> tylko na @ohhblax  <-

tam już są opublikowane "postacie" do opowiadanie "Photographer" o Harrym Stylesie

My jobs [l.h] ✔️Where stories live. Discover now